W czwartek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach, Ireneusz Kunert poinformował, że wszczęte zostało śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego.
Chodzi o niedopuszczanie do orzekania trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm. Decyzji tej przyklasnęli politycy PiS. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy, ponieważ na swoim TT działania te skrytykował europoseł tej partii, Kazimierz Ujazdowski. To nie pierwszy raz, gdy wyraża on głośno swoje zdanie, zupełnie inne niż linia partii.
Dwukrotny Minister Kultury, wicemarszałek (’04-’05) i wieloletni poseł na Sejm RP, obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości napisał na TT: – Wszczęcie przez prokuraturę post. ws TK to rażący błąd. Interes publiczny i szacunek dla instytucji wymaga wycofania się z tej decyzji.
Wszczęcie przez prokuraturę post. ws TK to rażący błąd. Interes publiczny i szacunek dla instytucji wymaga wycofania się z tej decyzji.— Kazimierz Ujazdowski (@kmujazdowski) 21 sierpnia 2016
Już w marcu ,,Rzeczpospolita” informowała, że ówczesne tego polityka w RMF FM wprawiło członków jego partii w osłupienie. W wywiadzie zaapelował on do rządu o opublikowanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które kwestionuje grudniową nowelizację jego partii. Według niego dopiero wówczas będzie można wypracować jakikolwiek rozsądny kompromis. Za słowa te pochwalił go m.in. Adrian Zandberg z partii Razem. Spekulowało się jednak, że Jarosławowi Kaczyńskiemu słowa Ujazdowskiego bardzo nie przypadły do gustu.
W lipcu natomiast przedstawiał swoją propozycję rozwiązania sporu. Było ono zaskakujące, gdyż: – Kluczem do uzdrowienia Trybunału Konstytucyjnego jest wejście w jego skład trzech sędziów wybranych przez poprzedni Sejm i czyste reguły funkcjonowania instytucji.
Internautka szybko skomentowała:
Kazimierz M. Ujazdowski jest dowodem na to, że trzeba być 1500km od prezesa, żeby odważyć się mieć własne zdanie.
SUPER EXPRESS