Rzecznik neobanderowskiego „Prawego Sektora” Artiom Skoropadski zapowiada, że Ukrainę czeka nieuniknione przejęcie władzy przez nacjonalistów.
Skoropadski napisał na swoim koncie na portalu Facebook: „Bądźmy szczerzy – państwa nie ma. Jest MSW z jego karykaturalną „nową policją”, którą może rozegnać jakakolwiek uliczna banda. Jest garstka polityków w Radzie Najwyższej, wśród których znajdzie się 20 uczciwych ludzi. Jest „prezydent”, który otoczył się armią pacyfikatorów w tym MSW (kto nie wie o co chodzi, jeśli nie liczyć „nowej policji”, to głównym zadaniem MSW jest w tej chwili chronić prezydenta przed przewrotem). Są oligarchowie, którzy zwalczają się nawzajem przez swoje kanały telewizyne i tychże polityków w Radzie Najwyższej” – scharakteryzował sytuację polityczną.
Prognozując przyszłość Skoropadski dodał: „Gdzieś jest nieznany nam nowy Napoleon – pułkownik, podpułkownik lub generał jakiejś brygady. Który w miarę potrzeby przyprowadzi czołgi na Chreszczatyk [główna aleja Kijowa] w czasie powstania ludowego i rozstrzela z tych czołgów całe to MSW, Radę Najwyższą, polityków i prezydenta”. Jak twierdził Prawy Sektor poprze taki przewrót podobnie jak Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów czy pułk „Azow”.
KORRESPONDENT.NET/KRESY.PL