Mieszka w ogromnej posiadłości, która na dodatek jest jego własną wsią – niczym prawdziwy angielski lord! Jaśnie Pan Radosław Sikorski (53 l.) od dawna chciał, by jego pokaźny majątek został uznany za miejscowość. Teraz może ogłosić triumf, bowiem minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak (47 l.) podpisał rozporządzenie, oficjalnie ustalające nazwę miejscowości Chobielin-Dwór.
Chobielin-Dwór, osada wsi Chobielin – to brzmi dumnie! Tak właśnie nazywa się podbydgoska wieś Jaśnie Pana Sikorskiego. Rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych ustalono urzędowe nazwy wybranych miejscowości w Polsce. Wśród nich jest właśnie Chobielin-Dwór. – Wszystkie zmiany ujęte w rozporządzeniu (.) są realizacją wniosków rad gmin (.) przekazanych do ministra – poinformował nas zespół prasowy ministerstwa. A to znaczy, że Sikorski teraz naprawdę może się czuć jak pan na włościach! Ministerialne rozporządzenie, dzięki któremu ma upragnioną wieś, weszło w życie z początkiem roku.
Cała sprawa zaczęła się niespełna dwa lata temu. Ówczesny szef MSZ postawił wtedy sobie za cel, by zrobić wszystko, żeby oddzielić swe 14-hektarowe, warte 4 miliony włości od miejscowości Chobielin. Polityk PO, słynący z zamiłowania do ośmiorniczek, uniósł się przy okazji pychą. Chęć posiadania własnej wsi tłumaczył faktem, że jego zagraniczni goście… błądzą w drodze do posiadłości i lądują w byłym PGR. Faktycznie trudno przeoczyć ogromny dwór o powierzchni aż 800 mkw. oraz zadbany park ze stawem! W jego wsi zamieszkują raptem… cztery osoby: on sam, jego żona oraz dwóch synów.
SE.PL
Prima aprilis, czy có? ?
Kto jest so?tysem.