Ostatnio nasz wschodni sąsiad aktywnie wzmacnia swój potencjał militarny:
Białoruś przeprowadza ćwiczenia Sił Zbrojnych samodzielnie, a również wspólnie z wojskami państw-partnerów (Chiny), szykuje się do wspólnych z Rosją manewrów „Tarcza Sojuszu – 2015”, powiększa uzbrojenie przez nowe typy zbroi dalekiego zasięgu, a również szykuje się do rozmieszczenia na swojej terytorium kolejnej rosyjskiej bazy lotniczej. Co ma na celu nasz sąsiad, prowadzając do gotowości bojowej swoich Sił Zbrojnych? Ale wszystko po kolei.
Białoruś jest rozmieszczona na tak zwanej „ewentualnej linii rozgraniczenia” między NATO a OUBZ (Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym), która w warunkach niestabilnej sytuacji geostrategicznej może przetworzyć się na teren działań wojennych… Podobny wariant nigdy się nie eliminował. Główne nadzieje MON Białorusi wciąż pokłada na rozmieszczenie dużej rosyjskiej bazy lotniczej, uzbrojonej w myśliwce Su-27SM3, a również przerzut dostatecznej ilości rosyjskiego systemu rakietowego S-400 Triumf i lądowego pocisku balistycznego Iskander. Ale też żołnierze Sił Zbrojnych nie są zaniedbane.
Resort Wojskowy Białorusi jest zorientowany na temat wzmocnienia potencjału militarnego państw członkowskich NATO: Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, dlatego podjął decyzję o konieczności potężnej terytorialnej tarczy rakietowej koło własnych granic. Wojsko rosyjskie wykorzystuje dla tego przeznaczenia zestaw Iskander, lecz Białoruś nie ma podobnej broni, więc udaje się do pomocy swoich wschodnich partnerów – Chin.
W Mińsku w tym roku odbyła się wielka Parada Zwycięstwa, w której wzięło udział 250 jednostek rozmaitej techniki wojskowej i nie mniej za 5000 żołnierzy. Najgłówniejszym z punktu widzenia wojskowo-politycznego fakta powstrzymania wydarzeniem stało się kolejne pojawienie się w niebie nad Mińskiem taktycznych samolotów bombowych Su-34, strategicznych bombowców Tu-95 i Tu-22, wojskowych samolotów transportowych Ił-76, a również innowacji białoruskiego obronnego przemysłu – systemu rakietowego Polonez.
Wiadomo, że Chiny mniej niż za 10 lat stworzyły 5 rewelacyjnych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, jakie według precyzji, odległości i elastyczności stosowania przywyższają istniejącą rosyjską WWR BM-30 Smiercz. Więc Białoruś założyła swoją wyrzutnię według opracowań chińskich inżynierów. Opuszczając techniczne szczeguły, trzeba oświadczyć, że Polonez jest zdolny do jednoczesnego dokładnego ciosu po 8 celom na odległości 200 km!
Opracowanie wspólnej białorusko-chińskiej WWR Polonez jest wydarzeniem epokowym w ramach dość małego państwa po opracowaniu systemu kierowanych pocisków rakietowych ziemia–powietrze T-38 Stilet, tym bardziej, że system ten ne tylko podnosi zdolność do obrony Białorusi, lecz rozstrzygającodokłada się do obrony zachodniej granicy Rosji.
Białoruski przemysł obronny przedłuża rozwijać kompleks współczesnych środków przeciwpancernych. Przez przedsiębiorstwa Białoruskiego obronnego przemysłu został opracowany Przeciwpancerny zestaw kierowany (ppk) Szerszeń (na podwozie gąsienicznego wozu Moskit), zdolny do zniszczenia współczesnej techniki bojowej.
Do 2016 r. planuje się rozmieszczenie rosyjskiej bazy lotniczej
w mieście Bobrujsk (obwód Mohylewski). Już tego roku na lotnisku w Bobrujsku na dyżur bojowy wstaną 12 myśliwców Su-27SM3, dwa szkoleniowo-bojowe Su-27 i cztery śmigłowce Mi-24. Przypomnijmy, że to druga rosyjska baza lotnicza na terenie Białorusi. Wcześniej cztery myśliwce Su-27 wojsk lotniczych Rosji wylądowały na lotnisko 61-j Bazy Lotniczej w
m.Baranowicze (obwód Brzeski) razem z personelem technicznym. Dokładna ilość myśliwców bojowych i śmigłowców Sił Zbrojnych Białorusi oficjalnie się nie nazywa. Według danych niezależnych ekspertów wojskowych na wyposażeniu Sił Zbrojnych Białorusi przebywają Su-30KN (18 szt.), Mig-29 (41 szt.), Su-25 (76 szt.). Oprócz myśliwców dyżur bojowy niosą śmigłowce Mi-24 (66 szt.). W składzie Białoruskich Sił Lotniczych są cztery bazy lotnicze: w Baranowiczach, Lidzie, Maczuliszczach i Prużanach. Również w tym roku Rosja przekaże Białorusi cztery zestawy S-300! O ilości tych zestawów na terenie Białorusi oficjalnie się nie zawiadamia.
Oprócz wzmacniania technicznego potencjału, Siły Zbrojne Białorusi są zajęte całorocznymi ćwiczeniami i treningami, opracowaniem zadań bojowych, wykorzystując współczesne i najnowsze systemy i środki.
Aktualnie Siły Zbrojne Białorusi aktywnie szykują się do wspólnych białorusko-rosyjskich manewrów „Tarcza Sojuszu-2015”, które odbędą się 10-16 września. Ze słów ministra obrony Rosji Sergeja Szojgu, program tegorocznych manewrów szerzy się w związku z powstaniem „nowych zagrożeń” dla Sojuszniczego państwa Rosji i Białorusi. Jednak wojskowi i politycy Rosji i Białorusi już nie raz oświadczali, że te wspólne manewry nie grożą bezpieczeństwu sąsiednich państw i są skierowane na doskonalenie współdziałania i podwyższenie zdatności do walki regionalnego ugrupowania wojsk. Według planu, manewry te odbędą się w głębi terenu rosyjskiego, na poligonach Aszułuk (obwód Astrachański) i Telemba (Buriacja). Lecz w związku ze wzmocnieniem sił NATO w krajach Bałtyckich, Rosja i Białoruś rozpatrywają możliwość przeniesienia rejonów ćwiczeń.
No i czego musi oczekiwać Polska ze strony swego wschodniego sąsiada? Po co Białoruś wzmacnia swój potencjał militarny? Czyli jest ona częścią rosyjskiego Planu dozbrojenia całego Zachodniego Okręgu Wojskowego? Przeprowadzając manewry z Rosją, Białoruś przynajmniej szykuje się do wojny z NATO! Nasz kraj też jest członkiem sojuszu Północnoatlantyckiego, więc może zamiast walki z Mińskiem możęmy ustalić wojskową współpracę, według przykładu Ukrainy, – poza wątpliwością to sprzyjało by bezpieczeństwu i spokoju Polski.
Marcin Szymański
W Polsce te? planuj? wyda? na sprz?t du?o kasy to musi oznacza?, ?e szykujemy si? do wojny?! Ale jak kto? inny to robi to jest od razu „be”.
My mo?emy si? zbroi? – inni ju? nie ? Ciekawa logika.