W atakach jądrowych celem jest Warszawa

Ćwierć wieku od końca zimnej wojny świat stoi w obliczu nowego zagrożenia konfliktem nuklearnym – alarmuje tygodnik „The Economist”. Światowe mocarstwa atomowe rozpoczęły największe od dekad zbrojenia.

Według naukowców mierzących poziom zagrożenia wojną nuklearną świat znajduje się tylko „3 minuty od zagłady” – to najkrócej od 1984 roku.

Sześć światowych mocarstw (z czego pięć nuklearnych) – Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy – prowadzi obecnie z Iranem rozmowy w celu zawarcia do końca marca tymczasowego porozumienia. Ma ono utorować drogę do sfinalizowania w ciągu kolejnych trzech miesięcy umowy zamrażającej irański program nuklearny w zamian za złagodzenie międzynarodowych sankcji.

Jak jednak piszą autorzy najnowszej analizy w tygodniku „The Economist” na tym dobre wiadomości się kończą. Mocarstwa atomowe, od Chin przez USA po Rosję, planują dozbrojenie nuklearne.

W atakach jądrowych celem jest Warszawa

Jedna trzecia budżetu obronnego Moskwy przeznaczana jest właśnie na ten cel. Do 2020 roku rosyjskie wojsko ma otrzymać nową ciężką rakietę międzykontynentalną Sarmata. Ma ona zastąpić obecnego rekordzistę Szatana, który waży 200 ton i może zrzucić na cel głowice o masie niemal dziewięciu ton.

„Economist” pisze, że podczas ćwiczeń wojskowych Rosja przeprowadza symulacje ataków atomowych, biorąc za cel Warszawę i Sztokholm.

Rosja zwodowała już także trzy okręty klasy Borej. Są one uzbrojone w 16 rakiet balistycznych Buława na paliwo stałe zdolnych do przenoszenia na odległość ponad 8 tys. km dziesięciu samonaprowadzających się na cel głowic nuklearnych. Do 2020 roku ma do nich dołączyć kolejnych 13 jednostek.

USA i Rosja porzuciły traktat rozbrojeniowy START

Zbroją się również USA. Najpotężniejsze mocarstwo atomowe dysponujące ponad 4 tys. głowic (z czego 2 tys. aktywnych) rozpoczyna właśnie program modernizacji swojego arsenału atomowego, na który chce wydać w ciągu dekady 348 mld dol. Jednocześnie nie zamierzają powiększać swojego arsenału strategicznego, ale planują umieszczenie nowych głowic na okrętach podwodnych oraz produkcję nowych rakiet odpalanych z ziemi. W planach jest również oddanie do służby bombowca nowej generacji (jeszcze nie wybrano producenta).

Jednocześnie ochłodzenie relacji między USA a Rosją ze względu na wojnę na Ukrainie spowodowało „ciche porzucenie nowego traktatu rozbrojeniowego START negocjowanego od kilku poprzednich lat” – pisze brytyjski tygodnik. Nie ma więc mowy o zmniejszeniu arsenałów dwóch największych mocarstw.

Najgorsza jest niestabilność

Rosja i USA nie są jedynymi mocarstwami inwestującymi w nowe uzbrojenie. Również Wielka Brytania planuje usprawnienie swoich „zdolności obronnych”, m.in zamierza wydać 100 mld funtów na rakiety Trident.

Natomiast Francja już rozpoczęła modernizację. Jak pisze „Economist”, „także Chiny – dysponujące 250 głowicami – które od 50 lat powoli rozwijają swój arsenał, mają obecnie zdolność drugiego rażenia [czyli państwo jest w stanie odpowiedzieć bronią jądrową na atak nuklearny]. Prezydent Xi Jinping najwyraźniej porzucił wcześniejsze obietnice, że Chiny nigdy nie zaatakują jako pierwsze”.

Trwa także nuklearny pat między Indiami a Pakistanem, a broń atomowa może teoretycznie zacząć się rozprzestrzeniać na Bliskim Wschodzie, od Arabii Saudyjskiej po Egipt.

„Najgorsza w tym wszystkim jest niestabilność – pisze tygodnik – w czasie zimnej wojny dwa główne atomowe mocarstwa godziły się tolerować ówczesne status quo. Teraz ziemia pod stopami jest grząska”.

Na zegarze zagłady jest 23.57

Niepewność potwierdzają naukowcy z Uniwersytetu Chicagowskiego, którzy od 1947 roku prowadzą Zegar Zagłady – symbol oceny zagrożenia nuklearnego w formie zegara, na którym „północ” oznacza zagładę ludzkości.

Najbliżej zagłady zegar był w 1953 roku, gdy Stany Zjednoczone i Związek Radziecki testowały broń termojądrową. Wtedy wskazywał 23.58. Raz pokazywał też 23.57 – w 1984 roku, w czasie wyścigu zbrojeń podczas rządów Ronalda Reagana.

Teraz również pokazuje 23.57.

The Economist

Więcej postów