Zbigniew Brzeziński kłamie w amerykańskim Senacie o Krymie

Zbigniew Brzeziński w swoim niedawnym wystąpieniu w Senacie wezwał USA do rozmieszczenia wojsk w Estonii i na Łotwie. Ponadto dopuścił się on falsyfikacji faktów odnośnie przyłączenia Krymu do Rosji.

 

Pozwalając takim politykom jak Zbigniew Brzeziński na antyrosyjską retorykę, senatorowie albo pokazują swoją ignorancję, albo demonstrują, że zgadzają się z nim – pisze analityk Eric Suess na łamach kanadyjskiego Global Research.

Podczas wystąpienia w amerykańskim Senacie Brzeziński powiedział, że Rosja zajęła Krym i spróbuje zrobić to samo z Estonią i Łotwą. Zaproponował on wysłanie amerykańskich wojsk i broni do tych państw.

Zdaniem Suessa, wystąpienie polityka zawierało w sobie trzy przekłamania. Po pierwsze, nie wspomniał on o okolicznościach przyłączenia Krymu do Rosji, tj. o „niezwykle agresywnych działaniach USA” i przewrocie państwowym w Kijowie, w wyniku czego liderem nowego ukraińskiego rządu został człowiek wcześniej wybrany przez Waszyngton.

Po drugie, absurdalny jest sam pomysł porównania Krymu do Łotwy i Estonii. Analityk przypomniał, że zgodnie z wynikami badań opinii publicznej, do i po referendum z 16 marca, ponad 90% mieszkańców półwyspu opowiadało się za przyłączeniem do Rosji. Referendum miało charakter pokojowy.

Po trzecie, NATO ma obronny charakter. W związku z tym analityk wskazuje na niedorzeczność tezy, że USA powinny wysłać broń i wojsk do państw natowskich, które graniczą z Rosją.

GlobalResearch

 

 

Więcej postów