R.Sikorski dał się poznać jako żołnierz mafii Międzynarodowego Żyda (USA), jako zwyczajny gangster do wynajęcia.
Dla nas, Polaków, nie ma większego znaczenia, czy w 2008r. prezydent W.Putin rzeczywiście proponował D.Tuskowi zwrot części Ukrainy, czy nie.
Po pierwsze: Polska i Polacy nie posiadali i nie posiadają własnego rządu, który taką ewentualną propozycję byłby w stanie przyjąć i politycznie ją skonsumować, czyli zagospodarować powrót dawnych ziem i zlikwidować problem żydo-banderyzmu na tych terenach, z czego prezydent W.Putin doskonale zdawał i zdaje sobie sprawę.
Po drugie: prezydent W.Putin z pewnością także wie, że podobną propozycję złożył w 1989r. gen. W.Jaruzelskiemu I sek. KC KPZR, M.Gorbaczow. Wtedy żydowska delegacja, Michnik, Kuroń, Mazowiecki, Geremek, wybłagała u Gorbaczowa wycofanie się z tej propozycji. Żydzi nigdy nie chcieli odbudowy Państwa Polskiego, więc tym bardziej byli przeciwni jego powiększaniu po 1989r. (stąd także brak traktatowego uregulowania obecnej granicy między Polską a RFN).
Jeśli nawet ze strony prezydenta Rosji podobna propozycja padła, to mogła być ona wyłącznie sarkastycznym żartem pod adresem żydowskich, okupacyjnych władz IIIRP i ich zawiadowców z Waszyngtonu, czyli pod adresem Międzynarodowego Żyda. Taka propozycja byłaby jednak obliczona na konsternację żydowskich zawiadowców polityki Zachodu z USA i Międzynarodowy Żyd stanąłby wobec problemu: zgodzić się na kawek Ukrainy pod jurysdykcją żydo-reżimu IIIRP, czy walczyć o całą? Jak widzimy dzisiaj wejście w posiadanie całej Ukrainy jest dla Międzynarodowego Żyda wielce problematyczne i bardzo mało prawdopodobne.
Warto postawić sobie pytanie, czy wypowiedź Sikorskiego, na temat domniemanej propozycji W.Putina, ma dla nas, Polaków, jakąkolwiek wartość? Jeśli na tę propozycję nie było aprobującej odpowiedzi Tuska, to otrzymujemy tylko potwierdzenie, że Tusk, jako potomek żydowskich folksdojczy, z polskim patriotyzmem nie ma nic wspólnego – ale przecież my o tym doskonale wiemy i opowiastka Sikorskiego niczego nowego nie wnosi.
Zatem wolno nam postawić wniosek, że wypowiedź Sikorskiego, którą ekscytują się wszystkie powszechne żydo-media IIIRP, a nawet poza nią, nie była adresowana do Polaków. Jest ona przeznaczona wyłącznie dla skonfliktowanych środowisk żydowskich w IIIRP, które zaczynają się gubić: czy wiązać się bardziej z żydostwem anglosaskim, czy z europejskim, która opcja jest bardziej przyszłościowa i zagwarantuje lepszy geszeft na Polsce i na Polakach?
R.Sikorski dał się poznać jako żołnierz mafii Międzynarodowego Żyda (USA), jako zwyczajny gangster do wynajęcia. To on składał prezydentowi Białorusi „propozycję nie do odrzucenia”, drugi raz zrobił to wobec prezydenta Ukrainy, W.Janukowycza. Teraz dostał kolejne polecenie: skompromitować Tuska, szefa Rady UE i nowy rząd PO, który w IIIRP stanowi opcję żydostwa europejskiego (rząd E.Kopacz stonował antyrosyjską retorykę w kwestii Ukrainy).
Niektórych może zmylić krytyczne wobec Sikorskiego stanowisko PiS – opcja żydostwa anglosaskiego. Trzeba jednak zauważyć, że PiS nie krytykuje Sikorskiego za osłabianie wizerunku rządu IIIRP – teraz rządu PO, ale za brak radykalnej postawy wobec propozycji W.Putina już w 2008r.
Sikorski nie zostanie jednak usunięty z funkcji marszałka sejmu – to oficjalne stanowisko żydo-rządu E.Kopacz (?) , mimo, iż podjął próbę kompromitacji tego rządu. A kto wie, może za kilka lat będzie kandydował na urząd prezydenta IIIRP -? Oznacza to, że pozycja żydostwa anglosaskiego w IIIRP jest mocna. Jego siła nie wynika tylko ze znanych z brutalności i stosowania terroryzmu USA w szerzeniu demokracji z gwiazdą Dawida. Wynika także z aprobaty na tę działalność, której udziela żydostwo europejskie widząc w USA – w żydostwie anglosaskim -, jedynego gwaranta utrzymania żydo-reżimu w Polsce (sytuacja większości państw UE jest analogiczna).
Tak, więc mimo rozbieżności, a nawet pewnej nienawiści między żydowskimi opcjami, znajdują się one w obezwładniającym klinczu, żydostwo europejskie nie jest w stanie samo utrzymać żydo-system władzy. Z drugiej strony żydostwo anglosaskie pogrążone w upadku pociąga za sobą w otchłań gospodarczej zapaści i społeczno-kulturowego regresu żydostwo europejskie, czyli żydo-reżimy Europy – niestety, także i narody europejskie.
Mamy, więc w Polsce odprysk konfliktu w łonie światowego żydostwa, który można zapisać następująco: syjonistyczne USA kontra syjonistyczna UE.
Im coraz słabsza gospodarczo i politycznie pozycja USA, tym konflikt przybiera na sile. Pozycja żydostwa anglosaskiego, czyli USA (także Wlk.Brytanii i także Izraela) będzie tak długo silna, jak długo będzie miał on dostęp do resortów siłowych i do arsenału nuklearnego USA. Międzynarodowy Żyd z Wall Street i z londyńskiego City szukając dla siebie ratunku chce wymusić na Europie gospodarcze spowolnienie przez narzucenie tzw. ekologicznych standardów – do których sam się nie stosuje -, czyli przez ograniczenie emisji CO2, co przekłada się na wzrost kosztów energii, a ta jako składnik w kosztach wszystkich produktów i usług spowoduje wzrost kosztów w gospodarce, czyli pogorszenie koniunktury, wzrost bezrobocia itd., itp.
Już niebawem USA wymuszą na UE rozszerzenie strefy „wolnego handlu” na tańszą produkcję firmowaną przez USA (nie koniecznie wytworzona w USA). Dla europejskiego konsumenta w końcowym rozrachunku ta produkcja okaże się jednak znacznie droższa, ponieważ uszczuplone dochody państw UE, z braku własnej produkcji, będą rekompensowane wzrostem podatków.
Międzynarodowy Żyd z USA wkłada ogromny wysiłek polityczny, żeby ograniczyć wymianę handlową i gospodarcza współpracę UE – Rosja. Zbliżenie UE z Rosją mogłoby w naturalny sposób wyeliminować USA – Międzynarodowego Żyda z Europy, z czego on doskonale zdaje sobie sprawę.
Naszej uwadze nie powinna umknąć także inna ważna prawda: biała rasa jest najbardziej znienawidzoną przez Żyda, który do naszej rasy nie należy. Czy wyciągniemy z tego faktu właściwe wnioski?
Dariusz Kosiur