Karol Nawrocki apeluje do premiera w sprawie Mercosur. „Nie do przyjęcia”

niezależny dziennik polityczny

„Nie do przyjęcia jest import żywności produkowanej przy użyciu substancji zakazanych w UE od 20 lat, szkodliwych dla zdrowia Polaków” — oświadczył w mediach społecznościowych prezydent Karol Nawrocki, komentując kwestię unijnej umowy z krajami Mercosur. Przywódca zaapelował także do premiera Donalda Tuska. „Trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać!” — napisał. Wcześniej pojawiła się informacja, że planowane na poniedziałek unijne głosowanie w sprawie klauzul ochronnych do umowy zostanie przełożone na styczeń.

„Umowa z Mercosur ma charakter globalny, obejmuje tysiące produktów, które mogą zalać Polskę, zniszczyć polskie rolnictwo i inne branże. Proponowane klauzule ochronne na kilkanaście grup produktów niczego nie zmienią. To jak rozkładanie parawanu przed tsunami” — ocenił w poniedziałkowym wpisie w mediach społecznościowych Karol Nawrocki.

Prezydent przypomniał, że od początku sprzeciwia się unijnej umowie z krajami Mercosur i uwzględnia to jego inicjatywa ustawodawcza z sierpnia 2025 r.

„Mówiłem o tym w Paryżu podczas spotkania z prezydentem Macronem, rozmawiałem o tym we Włoszech podczas spotkania z premier Meloni, nasze argumenty geopolityczne w kontekście tej umowy i używaniu w krajach Ameryki Południowej rosyjskich środków do produkcji rolnej przedstawiłem niemieckiemu Kanclerzowi Friedrichowi Merzowi. Niebezpieczeństwa wynikające z umowy z krajami Mercosur wskazałem podczas mojego wykładu na Uniwersytecie Karola w Pradze” — napisał.

Karol Nawrocki z apelem do Donalda Tuska. „Taki błąd popełniono wiele lat temu”

Prezydent ocenił, że „zawieranie umów handlowych na produkty wytwarzane w Polsce i Europie to błąd, bo oznacza nieuczciwą konkurencję i niższą jakość”. „Taki błąd popełniono wiele lat temu w relacjach handlowych z Chinami. Teraz ofiarą mają być polscy rolnicy i polskie firmy” — podkreślił.

„Bezpieczeństwo żywnościowe to produkcja blisko konsumenta, a nie import żywności z odległości 10 tys. km. Nie do przyjęcia jest import żywności produkowanej przy użyciu substancji zakazanych w UE od 20 lat, szkodliwych dla zdrowia Polaków” — zaznaczył polski przywódca.

Karol Nawrocki zwrócił się też z apelem do premiera Donalda Tuska. „Do 2023 r. istniała mniejszość blokująca. Ostatni czas, także w trakcie polskiej prezydencji, to jej roztrwonienie. Teraz świętujecie klauzule, które są iluzją. Akceptacja dla tej umowy to katastrofa. Panie Premierze, trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać!” — napisał.

Zwrot w sprawie głosowania nad umową UE z krajami Mercosur

W poniedziałek miała zapaść kluczowa decyzja w sprawie Mercosuru. Głosowanie w sprawie klauzul chroniących unijnych rolników przed nadmiernym importem z krajów Mercosur zostało wpisane do agendy posiedzenia ambasadorów Unii Europejskiej. Ostatecznie zostało jednak przełożone.

Najnowsze propozycje nie uwzględniają jednak m.in. postulatu „wzajemności” zgłaszanego przez Polskę i mającego zagwarantować, że produkty z Mercosuru będą spełniać te same normy dotyczące pestycydów i antybiotyków, co w Unii Europejskiej.

Unia Europejska planowała podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia. Przełożenie głosowania nad klauzulami ochronnymi na styczeń prawdopodobnie przesunie wejście w życie całej umowy.

Umowa Unii Europejskiej z blokiem krajów Mercosur zrzeszających Argentynę, Boliwię, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj ustanowi preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych krajów, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol. Ostateczny tekst rozporządzenia zostanie uzgodniony w negocjacjach PE z państwami członkowskimi. Kraje czekają na klauzulę ochronną z ostatecznym głosowaniem nad całą umową handlową z Mercosurem.

— Polska będzie podtrzymywała negatywne stanowisko wobec umowy UE z Mercosur — powiedział w piątek po szczycie UE premier Donald Tusk.

Źródło: onet.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*