Tusk atakuje Nawrockiego. Jest riposta z Pałacu

niezależny dziennik polityczny

Premier Donald Tusk skrytykował hasła wznoszone podczas Marszu Niepodległości i udział w wydarzeniu Karola Nawrockiego. Na wpis szefa rządu zareagował rzecznik prezydenta, Rafał Leśkiewicz.

„Polska dziś się upomina: zwrócić Tuska do Berlina” – z takim transparentem szli w Marszu Niepodległości politycy i działacze Nowej Nadziei – partii, której prezesem jest Sławomir Mentzen.

W czwartek, dwa dni po obchodach Narodowego Święta Niepodległości, głos w sprawie zabrał premier Donald Tusk. Szef rządu skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego. „To, że na marszu partie posłów Mentzena, Wiplera, Brauna i Fritza wysyłały mnie do Berlina, było nawet zabawne. Mniej zabawne jest to, że dla maszerujących wrogami były Zachód, Unia Europejska i Ukraina, nie Rosja. A ponurym żartem jest to, że na ich czele szedł prezydent RP” – napisał szef rządu na swoim profilu na platformie X.

Leśkiewicz: Tusk jest przepełniony goryczą

Wpis Donalda Tuska skomentował w mediach społecznościowych Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego.

„Podczas, gdy setki tysięcy Polaków radowały się na ulicach Warszawy, celebrując Narodowe Święto Niepodległości, premier Donald Tusk po 48 godzinach kontemplacji postanowił znów zwrócić na siebie uwagę” – napisał przedstawiciel Pałacu Prezydenckiego.

Jak stwierdził, „przepełniony goryczą wpis niegdysiejszego króla Europy, dopełnia obraz rozgoryczenia, że mimo tylu wysiłków nie udało się zniechęcić naszych Rodaków do świętowania”.

„Pan Prezydent Karol Nawrocki szedł w Marszu Niepodległości wśród tysięcy uśmiechniętych i dumnych z bycia Polakami ludzi. Tak! Dumnych z bycia Polakami” – czytamy we wpisie Leśkiewicza.

Marsz bez większych incydentów

11 listopada, jak co roku, ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości, tym razem pod hasłem: „Jeden naród, silna Polska”. Wziął w nim udział prezydent Karol Nawrocki, a także wielu polityków i działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, m.in.: Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki, Krzysztof Bosak oraz Sławomir Mentzen. Stołeczny ratusz poinformował, że manifestacja przyciągnęła ok. 100 tys. uczestników. Z kolei organizatorzy przekazali, że w marszu uczestniczyło nawet 300 tys. osób.

Podczas wydarzenia doszło do spalenia flagi Unii Europejskiej. Nagranie z tego zdarzenia obiegło media społecznościowe. W trakcie manifestacji złamano również przepisy dotyczące odpalania środków pirotechnicznych, takich jak race. Generalnie jednak zarówno władze miasta, jak i policja podkreślały, że pochód przeszedł bez żadnych poważnych incydentów. – Dla wszystkich mieszkańców Warszawy i osób, które przyjechały do Warszawy uczestniczyć w tych wszystkich ważnych wydarzeniach najważniejsza informacja jest taka, że było bezpiecznie – mówił na konferencji prasowej mł. insp. Robert Szumiata, rzecznik stołecznej policji.

Źródło: X / DoRzeczy.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*