Odpowiedź Konfederacji nie dociera, choć jest jasna. Bosak raz jeszcze tłumaczy

niezależny dziennik polityczny

Krzysztof Bosak przypominał pytany w mediach, jakie jest stanowisko Konfederacji w sprawie ewentualnej przyszłej koalicji.

Liderzy Konfederacji Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen, a także inni czołowi politycy ugrupowania nieustannie są pytani są przez dziennikarzy o to, czy i z kim zawiążą po wyborach koalicję. Stworzą rząd z PiS-em? A może wybiorą KO? Łącznie, politycy Konfederacji dziesiątki, a może setki razy udzielili już odpowiedzi na to pytanie. Któregoś razu Mentzen pytał nawet dziennikarzy, czy powinien to wytłumaczyć w języku chińskim, żeby zostało zrozumiane. Mimo, że udzielana odpowiedź od długiego czasu jest jasna, pytanie jest ponawiane niemal za każdym razem, kiedy Bosak, czy Mentzen udzielają wywiadu. Tym razem kwestia ta została poruszona w „Sygnałach dnia” PR1. Gościem był prezes Ruchu Narodowego.

Bosak: Spekulowanie o koalicjach to spór zastępczy

Wicemarszałek Sejmu powtórzył to, co mówił już wielokrotnie. – Ja uważam, że to strata czasu w połowie kadencji dyskutować koalicje. Coś dziwnego wydarzyło się z dziennikarzami i politykami, że w połowie kadencji zamiast rozmawiać o rządzeniu naszym państwem, o realizowanych obietnicach wyborczych, realizowanej polityce, wszyscy zachowują się tak, jakbyśmy byli na finiszu kampanii wyborczej. Przecież nie toczy się żadna kampania wyborcza – powiedział Bosak.

– Wybory będą, jeżeli będzie wszystko planowo, za dwa lata – przypomniał. – Więc ja odmawiam spekulowania o koalicjach, bo uważam, że to jest strata czasu i wciąganie Polaków w spór zastępczy – zwrócił uwagę.

Obie Konfederacje coraz silniejsze

Niewykluczone, że po wyborach „języczkiem uwagi” będzie nie tylko kierowana przez Bosaka i Mentzena Konfederacja Wolność i Niepodległość, ale także Konfederacja Korony Polskiej, czyli formacja Grzegorza Brauna. Korona notuje coraz wyższe wyniki sondażowe, a jednocześnie na jej korzyść grają ciągłe oskarżenia ze strony establishmentu i mainstreamu oraz cenzura i działania prawne prowadzone przeciwko Braunowi i jego partii. Niedawno Braun podziękował Adamowi Bodnarowi i ministrowi sprawiedliwości Waldemarowi Żurkowi za „szczególny wkład” w rozwój jego ugrupowania.

Jednocześnie formacja buduje struktury regionalne i powoli przestaje być jedynie nieliczną grupą osób skupionych wokół Brauna.

Źródło: DoRzeczy.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*