Adam Bodnar został zdymisjonowany z funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zastąpił go Waldemar Żurek.
Sienkiewicz skrytykował Bodnara
Bartłomiej Sienkiewicz, europoseł KO, ocenił w ubiegły piątek w Polsat News, że „Adam Bodnar mówił wielokrotnie o niezależności prokuratury i ona była faktycznie od niego niezależna, ale zależna od prokuratorów pisowskich”. – Nie rozumiem i nie będę wchodził w intencje, ile w tym było braku odwagi, ile oportunizmu. Nie moja sprawa. (…) Rzeczy, które wymieniał pan Bodnar w swoim wpisie, o tym, że prokuratura musi zrobić jedno, drugie, trzecie, czwarte, jest prawdą i nikt tego nie podważa. Natomiast rok zwłoki w jakichkolwiek działaniach? To nie jest kwestia procedur, to jest kwestia po prostu ewidentnego oporu środowisk pisowskich w prokuraturze, których pan Bodnar nie tknął – ocenił Bartłomiej Sienkiewicz.
Europoseł KO dodał, iż uważa, że „ten okres ostatniego roku został z punktu widzenia logiki praworządności i powszechnego poczucia sprawiedliwości zmarnowany”.
Bodnar odpowiada
Adam Bodnar, który w piątek był gościem Polsat News ocenił, iż „rozumie, że panowie Arłukowicz i Sienkiewicz lepiej się odnajdują w Brukseli, w tej wojnie politycznej, niż tutaj na miejscu”” – W odróżnieniu od tych panów, od 13 grudnia 2023 roku nie zmarnowałem ani dnia, aby walczyć o wartości, które są dla mnie bliskie. Robiłem wszystko, co możliwe, aby działać na rzecz z jednej strony przywracania praworządności, a z drugiej strony na rzecz odpowiedzialności za różnego rodzaju nadużycia. I jednak mamy 7 aktów oskarżenia w sądzie, 11 uchylonych immunitetów, kilkadziesiąt osób z zarzutami – podkreślił.
– Słyszę to od tych, od Bartłomieja Sienkiewicza, który postanowił po tym, jak dokonał tych zmian w TVP, uznać że lepiej pracować w Brukseli i już się nie zajmować polskimi sprawami. Do dzisiaj nie mamy np. ustawy medialnej, o mediach publicznych. Z tego co pamiętam, zapowiadał że taka ustawa zostanie przygotowana, zostanie to wszystko ukształtowane – mówił.
Były minister sprawiedliwości zauważył, że „nawet Polska Press nie zreformowaliśmy”. – Przypomnę – to ta spółka medialna, która została przejęta przez PKN Orlen. Jak byłem jeszcze RPO, bardzo gorąco przeciwko temu protestowałem, a tutaj nawet nie ma planu sprzedaży, restrukturyzacji – podkreślił.
Adam Bodnar dodał, iż „zdaje sobie sprawę, że pewna strategia dotyczące mediów publicznych była dobra, jeżeli chodzi o przywrócenie normalnych ram funkcjonowania”. – Jeżeli byśmy nawet spojrzeli na Polska Press to, co tam bardzo doceniam, że były przejrzyste konkursy na redaktorów naczelnych poszczególnych tytułów, prowadzono odpowiednie polityki wewnętrzne. Polska Press została zdjęta z takiej lisy obserwacyjnej banku norweskiego, tzw. listy wstydu, to wszystko się stało. Ale później trzeba pójść krok dalej i wszystko uregulować i ustabilizować tak, jak to powinno być w państwie, które odpowiednio podchodzi do tych wartości związanych z wolnością słowa – powiedział.
Dodaj komentarz