Ernest Bejda po raz drugi nie stawił się na wezwanie komisji śledczej ds. Pegasusa, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o jej niekonstytucyjności. Przesłuchanie byłego szefa CBA miało odbyć się w poniedziałek o 10. Posłowie przegłosowali wniosek nie tylko o ukaranie świadka, ale też jego doprowadzenie.
Ernest Bejda nie stawił się na wtorkowe przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego otrzymał wezwanie na godzinę 10 w poniedziałek, 21 października. Na posiedzenie nie dotarł, a swoją nieobecność uzasadnił orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności komisji.
Były szef CBA znowu nieobecny na przesłuchaniu. Jest wniosek o ukaranie
To druga taka sytuacja. Bejda początkowo miał zeznawać przed komisją we wtorek, 8 października. Po tym, jak się nie stawił, posłowie zwrócili się do sądu z wnioskiem o ukaranie go grzywną, nie uznając jego usprawiedliwienia.
Członkowie komisji wówczas podjęli decyzję w oparciu o „kwestię wadliwości obsadzenia składu Trybunału Konstytucyjnego” oraz „brak prawidłowego ogłoszenia orzeczenia, co powoduje, że orzeczenie nie ma mocy prawnej”.
W poniedziałek ponownie przegłosowali skierowanie wniosku o ukaranie byłego szefa CBA w związku z jego niestawiennictwem. Tym razem postanowili też zawnioskować o przymusowe doprowadzenie świadka na kolejne przesłuchanie.
Komisja ds. Pegasusa przesłucha Krzysztofa Brejzę. „Jestem przygotowany”
Na ten sam dzień na posiedzenie wezwano europosła KO Krzysztofa Brejzę. Przesłuchanie zaplanowano na godzinę 11. „Jestem przygotowany, głęboko wierzę w sens funkcjonowania tej komisji, podzielę się całą swoją wiedzą, żeby pomóc w dogłębnym wyjaśnieniu tej afery i ukaraniu winnych” — napisał w poniedziałek Brejza, potwierdzając, że zamierza stawić się na wezwanie.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne, a także policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Jej zadaniem jest też ustalenie, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Źródło: fakt.pl