Zastanawiająca decyzja kraju NATO. Ściągają do siebie militarny złom

niezależny dziennik polityczny

Rumuńskie ministerstwo obrony podjęło decyzję o zakupie 44 amfibii AAV-7 ze Stanów Zjednoczonych. Taki krok budzi spore wątpliwości. Głównie z uwagi na fakt, że chodzi o sprzęt, który Amerykanie wycofali ze służby z uwagi na problemy techniczne. Tak duże, że pewnym momencie dowództwo armii USA wydało amfibiom AAV-7 zakaz pływania.

AAV7 (Amphibious Assault Vehicle) to pojazd, który swojego czasu (w latach 80. zeszłego wieku) został zbudowany na potrzeby Korpusu Piechoty Morskiej. Odchodził ze służby w nieszczególnie miłych okolicznościach. Jak pisał Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski, AAV7 dostały zakaz pływania, który mógł być uchylony jedynie w wyjątkowych okolicznościach (np. w czasie wojny). Decyzja zapadła po wypadku w 2020 r., kiedy w trakcie ćwiczeń z tymi maszynami śmierć poniosło dziewięciu amerykańskich żołnierzy.

Rumunia kupuje amfibie z USA

Na łamach ukraińskiego portalu Defence Express podano w wątpliwość sens zakupu tego typu pojazdów przypominając, że ich problemy wynikały w dużej mierze z nieszczelności kadłubów. Nawet w przypadku ich rozwiązania i przygotowania sprzętu do sprzedaży rodzi się pytanie, jak długo ponad 40-letnie AAV7 będą w stanie służyć w rumuńskiej armii.

Władze w Bukareszcie wydają się być postawione pod ścianą. Aktualnie tamtejsza armia nie dysponuje amfibiami wojskowymi, a podkreśla się, że z racji położenia geograficznego tego kraju takie pojazdy są konieczne. Informacje o zainteresowaniu AAV7 pojawiły się już w zeszłym roku, ale mówiono wtedy o 21 egzemplarzach AAV-7 w trzech różnych wersjach – AAVP-7A1, AAVC-7A1 i AAVR-7A1. Finalnie umowa ma obejmować aż 44 sztuki AAV7 (nie ujawniono, w jakich wersjach).

Gąsienicowe amfibie dla Rumunii

Bardzo prawdopodobne, że największą część umowy będą stanowiły AAVP-7A1, czyli najpopularniejsze warianty tych gąsienicowych amfibii, które służą do transportu żołnierzy podczas operacji desantowych. AAVP-7A1 mierzy prawie 8 m długości, 3,2 m szerokości i 3,1 m wysokości kadłuba. Jednocześnie cechuje się wagą ok. 23 ton.

Na pokładzie każdego takiego wozu mieści się do 25 żołnierzy oraz trzech członków załogi. Na lądzie AAVP-7A1 rozpędza się do 70 km/h, w wodzie do ok. 13 km/h.

W ostatnim czasie rumuńskie władze kładą duży nacisk na modernizację tamtejszej armii. Rezygnacja z poradzieckiego sprzętu do tej pory przekładała się jednak głównie na zakupy cenionego (często nowego) zachodniego arsenału w postaci min. lekkich pojazdów opancerzonych JLTV, czołgów Abrams, a nawet myśliwców F-16. We wrześniu br. Rumunia otrzymała też zgodę na zakup myśliwców F-35A.

Źródło: wp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*