Nowy MANPADS od MB
Jak poinformowała w komunikacie prasowym spółka MBDA, podczas tegorocznych targów Farnborough International Airshow (FAI) został po raz pierwszy zaprezentowany nowy system MANPADS (ang. Man Portable Air Defence System) VSHORAD (ang. Very Short Range Air Defence). Broń nie ma jeszcze swojej nazwy i jest opracowywana dla włoskiej armii. Zdaniem spółki, produkt jest gotowy do sprzedaży klientom zagranicznym.
Za projekt nowego MANPADS odpowiada MBDA Italia. Głowicę termowizyjną naprowadzającą pocisk opracowało Leonardo, a za silniki odpowiada Avio. Broń ma zastąpić używane przez włoską armię amerykańskie naramienne wyrzutne przeciwlotniczych Stringer. Będzie więc konkurencją dla polskiego pocisku Piorun, który produkuje należąca do Polskiego Grupy Zbrojeniowej spółka Mesko.
Testy kwalifikacyjne odbędą się zapewne w 2025 lub 2026 roku, więc na pierwsze dostawy poczekamy jeszcze kilka lat. Co ciekawe, MANPADS był już wcześniej prezentowany, ale gdy jeszcze był na wcześniejszym etapie rozwoju. Podczas SeaFuture 2023 mogliśmy zobaczyć makietę przedstawiającą koncepcję nowego pocisku.
Jaki będzie nowy MANPADS
Póki co nie wiemy o nowych pociskach zbyt wiele. Będzie to broń naddźwiękowa, choć to raczej można zaliczyć do informacji oczywistych. Rakieta, podobnie jak w przypadku innych MANPADS, będzie przeznaczona do rażenia samolotów, śmigłowców oraz bezzałogowców o każdej porze dnia i nocy.
Zasięg zestawu przeciwlotniczego wynosi ok. 5 km, a sam pocisk waży 10 kg. Pocisk mierzy 1,5 m długości i ma średnicę ok. 70 mm. Oznacza to, że poza zasięgiem, jest on porównywalny do polskich pocisków Piorun (których zasięg to 6,5 km). Zasadniczo jest przeznaczony do przenoszenia przez żołnierzy, ale jego konstrukcja umożliwia łatwą instalację zestawu zarówno na obecnych pojazdach wojskowych (takich jak VTLM-2 firmy IDV z wieżą Leonardo, który pokazano na stoisku targowym MBDA), jak i na przyszłych pojazdach wyposażonych w wieże bezzałogowe. W nieodległej przyszłości zostanie on prawdopodobnie zintegrowany z pojazdem VTLM2 od IDV.
Włoska obrona przeciwlotnicza
Podobnie jak Polacy, Włosi projektują własną nową wielowarstwową obronę przeciwlotniczą. W Polsce będzie się ona składać z trzech warstw: VSHORAD (b. krótkiego zasięgu), SHORAD (krótkiego zasięgu) oraz MRAD (średniego zasięgu). Za najniższe piętro odpowiedzialne będą pociski Piorun, Grzmot (opracowywana przez MESKO rakieta o zasięgu 12 km) oraz zdwojone armaty kal. 23 mm (w ramach baterii Pilica).
Na średnie piętro składać się będą pociski rodziny CAMM — standardowy pocisk o zasięgu ok. 20-25 km i CAMM-ER (o większym zasięgu), który będzie mógł razić cele na dystansie do 45 km. Najwyższe piętro osłaniać będą pociski CAMM-MR (obecnie opracowywane dla Wojska Polskiego) i amerykańskie PAC-3MSE.
Z kolei za najniższą warstwę włoskiej obrony przeciwlotniczej Włoch mają odpowiadać omawiane nowe pociski od MBDA. Średnią warstwę będą stanowić m.in. zamówione przez Polskę (a opracowane dla Włochów) pociski CAMM-ER. Z kolei za górne piętro odpowiadać będą baterie SAMP/T wyposażone w pociski Aster 30.