Mamy niezwykle gorący początek kwietnia. Letnie temperatury dobiegają już jednak końca i niebawem przeżyjemy prawdziwy szok termiczny. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu czeka nas potężne ochłodzenie, opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu, oraz nocne przymrozki.
Obecna fala gorąca utrzyma się jeszcze w poniedziałek i wtorek. Słupki rtęci w te dni wskazywać będą ok. 26-29 st. C, a więc będzie wyjątkowo ciepło jak na pierwszą dekadę kwietnia. Od środy rozpoczną się zmiany, które na dobre zarysują się w przyszłym tygodniu. Nie dość, że zrobi się bardzo zimno, to jeszcze nie zabraknie opadów.
Od środy zmiany w pogodzie. W przyszłym tygodniu nawet o 20 st. C chłodniej
Zmiany w pogodzie rozpoczną się w najbliższą środę, kiedy przez kraj przejdzie chłodny front atmosferyczny. Nie powinien być zbyt aktywny, niemniej jednak sprowadzi więcej chmur, przelotny deszcz i znacznie niższą temperaturę, która na przeważającym obszarze nie przekroczy 10-15 st. C, jedynie na krańcach wschodnich będzie jeszcze powyżej 20 st. C. Kolejne dni przyniosą już wartości typowe dla kwietnia, a więc wynoszące ok. 15-20 st. C. Przejściowo zrobi się cieplej w niedzielę, kiedy to zobaczymy na termometrach ok. 17 st. C na północy i ok. 24 st. C na południu. Po 15 kwietnia szykuje się jednak radykalne i bardzo głębokie ochłodzenie. Na początku kolejnego tygodnia temperatury będą o ok. 5-8 st. C niższe niż wynika z normy dla tej pory roku.
Oznacza to, że w ciągu dnia słupki rtęci nie wskażą więcej niż 7-10 st. C, ale będą miejsca, gdzie odnotujemy zaledwie ok. 5 st. C. Ponadto w nocy w wielu regionach pojawią się przymrozki.
Chłód to nie wszystko. Pojawi się sporo opadów deszczu i deszczu ze śniegiem
Do Polski napływać będzie nie tylko zimne, ale i wilgotne powietrze. Ponadto przez nasz kraj często przechodzić mają fronty atmosferyczne. Oznacza to, że druga połowa kwietnia zapowiada się bardzo mokro. Miejscami norma opadów zostanie przekroczona nawet dwukrotnie. Z racji na temperaturę padać może nie tylko deszcz, ale i deszcz ze śniegiem, a na obszarach podgórskich także śnieg. Nie spodziewamy się jednak dużego ataku zimy.
Źródło: onet.pl
A my nie spodziewamy sie poprawnej prognozy!