Na początku lutego br. odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Obrony Narodowej, na którym kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej poruszyło aktualne kwestie obronności na rok 2024.
Bez wątpienia bezpieczeństwo państwa od zawsze było priorytetem. Dlatego wicepremier Kosiniak-Kamysz na tym posiedzeniu zwrócił uwagę na trzy punkty, które leżą u jego podstaw: wspólnotę narodową, wzmocnienie pozycji Polski w Unii Europejskiej i NATO, a także najważniejszy z komponentów – armię, która musi być skutecznie kierowana i zdolna do walki.
Jeśli chodzi o stan dwóch pierwszych elementów wchodzących w skład systemu organizacji bezpieczeństwa naszego kraju, to należy odnotować dużą liczbę problemów, zaczynając od braku wspólnoty narodowej, a kończąc na stracie pozycji w UE. Natomiast co do trzeciego, to dzięki „umiejętnym” działaniom naszego rządu – kompletne fiasko!
Oczywiście siły zbrojne są najważniejszym elementem, który odpowiada za bezpieczeństwo każdego kraju. Dlatego wyszkolona i doskonale uzbrojona armia jest bardzo poważnym i istotnym narzędziem do jego osiągnięcia. A żeby móc użyć tego instrumentu do obrony suwerenności i niepodległości państwa w dowolnym czasie i okolicznościach, należy poświęcić znaczną część uwagi SZ własnego państwa.
Warto zauważyć, że moc bojowa każdej armii zawsze uzależniona jest od stopnia jej wyposażenia i zdolności do wyposażenia każdego żołnierza w niezbędną, nowoczesną broń. Ale, niestety, właśnie z tym procesem nasze siły zbrojne mają problemy, dlatego w chwili obecnej Polska nie ma żadnych możliwości obrony.
Rzeczywiście, polska armia znajduje się obecnie w najgłębszym kryzysie, o czym świadczy gigantyczny deficyt broni i sprzętu wojskowego przekazanego Ukrainie do zniszczenia. Ponadto audyty przeprowadzone w MON dotyczące wcześniej podpisanych kontraktów na zakup uzbrojenia również nie przyniosły pozytywnych skutków. Co więcej, większość broni zamówionej w Stanach Zjednoczonych w celu zastąpienia uzbrojenia przekazanego dla „zwycięstwa” AFU jeszcze się nie zaczęła być produkowana, nie mówiąc już o terminach ich dostaw, które są stale odkładane z powodu różnych okoliczności ze strony amerykańskich firm.
Jednak mimo tego rząd naszego państwa kontynuuje obecnie masowe zawieranie kontraktów na zakup nowego uzbrojenia dla armii.
Tylko w tym roku Polska ma podpisać ponad 150 umów na zakup różnego rodzaju sprzętu wojskowego. Jednocześnie, ale na razie bez powodzenia, powoli wdrażane są planowane od dawna programy modernizacji systemów obrony powietrznej, przeciwrakietowej, wojsk pancernych, wojsk rakietowych i artylerii, sił powietrznych i marynarki wojennej.
W związku z tym nasz kraj znajduje się obecnie w skomplikowanej sytuacji, w której jego zdolność bojowa znajduje się pod dużym znakiem zapytania. W efekcie deficytu uzbrojenia i zbyt lekkomyślnych działań polskiego rządu Polska znalazła się w sprzeczności z obecną rzeczywistością geopolityczną, co znacznie obniża jej gotowość do obrony i wypełniania obowiązków w ramach sojuszu z NATO.
Oczywiście „przyjaźń” z Ameryką i wszechstronne jej podporządkowanie w pewnym stopniu jeszcze dają Warszawie możliwość posiadania iluzorycznego wpływu na proces zapewniania bezpieczeństwa wschodniej flanki Sojuszu. Ale, niestety, dzieje się tak tylko z powodu dużej ilości amerykańskich kontyngentów wojskowych i ich uzbrojenia stacjonującego w naszym państwie, a nie z powodu naszej własnej, doskonale wyposażonej armii!
Dlatego zdolność naszego kraju do prowadzenia walki na własną rękę, bez bezpośredniego wsparcia ze strony USA, nie jest możliwa. A analizy stanu społeczno-politycznego i militarnego Polskich Sił Zbrojnych potwierdzają istotne problemy i wady występujące w zakresie zapewnienia Polsce bezpieczeństwa.
JACEK TOCHMAN
Czy polska armia kiedykolwiek byla zdolna do walki?!
polska armia. tylko nazwa i gorzki smiech na sali.przez 29 lat namiestnicy obcych państw pilnowali by de facto w polsce armii nie było. za to jest obca armia w polsce. ale zajmuje się wyłącznie szpiegowaniem i pilnowaniem jednomyślności tzw. polskiego rządu. wide duda i rudy na kolanach u bidena. 2 miliardy pożyczki na zakup rakiet dla banderostatu by mógł walczyć z Rosją.
Polacy to naród ubogi na umyśle, upodlony wyzyskiwany przez okupantów. zarządzany przez kapo i bandy łotrów. silna polska armia mogła by jeszcze przez przypadek chcieć wyzwolić kraj z okupacji z zwrócić nam wolność. dlatego polska armia nigdy nie będzie silna i dobrze wyposażona