Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się do projektu ustawy prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o kwotową waloryzację emerytur.
Prezydent Karol Nawrocki przedstawił w poniedziałek projekt ustawy „Godna emerytura” w sprawie waloryzacji świadczeń dla seniorów. Zakłada on wprowadzenie w przyszłym roku podwyżki minimalnej emerytury o 150 zł brutto. Projekt został złożony w Sejmie. Propozycja Nawrockiego to realizacja jednej z jego obietnic wyborczych, złożonej w trakcie kampanii prezydenckiej.
Kancelaria Prezydenta wyjaśniła, że „dzięki projektowi prezydenckiemu minimalna emerytura w 2026 roku wyniesie ponad 2000 zł i będzie co najmniej na poziomie około 2030 zł”.
Obecnie minimalna emerytura wynosi 1878,91 zł brutto. W przyszłym roku może wzrosnąć do 1968,72 zł brutto. Z rządowego projektu budżetu państwa na 2026 r. wynika, że wskaźnik przeliczenia wyniesie 4,88 proc. Ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy w lutym.
Dziemianowicz-Bąk krytycznie o pomyśle Nawrockiego
Do propozycji prezydenta odniosła się na antenie TVP Info minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk uważa, że obecny system waloryzacji procentowej lepiej chroni seniorów przed utratą realnej wartości ich emerytur niż waloryzacja kwotowa.
– Waloryzacja w przyszłym roku będzie taka, by utrzymać siłę nabywczą gospodarstw senioralnych. Wzrost inflacji może być niski, ale to nie oznacza, że należy zmieniać mechanizm. Kwotowa waloryzacja sprawia, że część seniorów realnie traci, dlatego obecny model jest po prostu bardziej sprawiedliwy – oceniła polityk Lewicy. – Dziś te 150 zł brzmi dobrze, ale za trzy-pięć lat nie będzie warte tyle, co dzisiaj – dodała.
– Jeżeli pan prezydent obiecywał, że będzie coś kładł na stół, to może spełnił obietnicę, ale ja jestem przywiązana do takich obietnic, na których faktycznie korzystają obywatele i obywatelki – stwierdziła minister. Podkreśliła przy tym, że rząd spełnia swoje zobowiązania społeczne, takie jak renta wdowia oraz „babciowe”.
Źródło: TVP Info












Dodaj komentarz