
Polscy rolnicy obawiają się skutków podpisania umowy o wolnym handlu z Ukrainą, do czego może dojść już w czerwcu. – Jako NSZZ Solidarność RI będziemy ogłaszać pogotowie strajkowe, żeby czuwać i mieć cały czas wzgląd na to, co się dzieje – mówił Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Solidarność RI podczas EKOiRW w Poznaniu.
NSZZ Solidarność RI za wprowadzeniem ceł na produkty z Ukrainy
Podczas Europejskiego Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi w Poznaniu redaktor naczelny „Tygodnika Poradnika Rolniczego” Paweł Kuroczycki przeprowadził rozmowę z przewodniczącym NSZZ Solidarność RI Tomaszem Obszańskim.
Rolnik zapytany o to, jakie jest stanowisko organizacji w sprawie tego, że od 5 czerwca UE musi na nowo ułożyć stosunki gospodarcze z Ukrainą, bez wahania przyznał, że jest za nałożeniem ceł na produkty z Ukrainy.
– Jesteśmy za tym, żeby Unia Europejska wprowadziła cła na produkty z Ukrainy. Dzisiaj jest duże zagrożenie napływem produktów, czy to będą jaja, mleko, miód, zboże, mięso, drób, wszystkim, co tam jest produkowane, a Ukraina, z tego co widzimy, mimo że jest wojna, swoją produkcję rolno-spożywczą mocno rozwija. Jesteśmy pełni obaw i to nie są tylko nasze obawy, ale też rolników z UE – zapewnił Obszański.
Państwa UE popierają postulaty rolników z Polski
Jak przyznał Obszański, polscy rolnicy nie są odosobnieni, bo ich postulaty dot. umowy z Ukrainą popierają takie państwa jak: Francja, Rumunia, Holandia, Dania i Czechy. Inaczej jest w przypadku Niemiec, które zdaniem rolnika, węszą biznes we współpracy z Ukrainą.
– My się boimy, że ten napływ jeszcze bardziej zdeformuje naszą produkcję w UE. Niemcy bardzo prą do przodu, żeby otworzyć rynek UE. Niemcom bardzo zależy na własnej gospodarce. Dlatego wspierają Mercosur i Ukrainę. Będą zarabiać w dwuznaczny sposób, te ukraińskie agroholdingi, które są spółkami niemieckimi, będą robiły wszystko, żeby transport szedł w stronę Niemiec, a Niemcy będą rozprowadzały towary po Europie – mówił Obszański.
Rolnicy będą protestować i trwać w pogotowiach strajkowych
Jak zapowiedział Obszański, polscy rolnicy widzą, że działania polskiego rządy nijak się mają do wspierania krajowej produkcji rolnej. Zdaniem przewodniczącego, ograniczony w działaniach jest sam minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski, który nie otrzymuje wystarczających środków na wspieranie rolników. Obszański przyznał, że rolnicy zdjęli już plan na to, co będzie, jeśli ich prośby dotyczące nałożenia ceł nie zostaną wysłuchane.
– Zachodnie Pomorze zaczyna protestować. Sytuacja jest dalej niejasna. Nie wiemy, co będzie, ale rolnicy już zgłaszają protesty. My też, jako rolnicza solidarność, będziemy ogłaszać pogotowie strajkowe, żeby czuwać i mieć cały czas wgląd na to, co się dzieje – zapowiedział Obszański.
Ciąg dalszy rozmowy w WIDEO:
Dodaj komentarz