UKRAIŃSKI DOWÓDCA REZYGNUJE: „NIE OTRZYMAŁEM NIGDY BARDZIEJ DEBILNYCH ZADAŃ”

Major Ołeksandr Szirszyn, dowódca batalionu 47. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej, ogłosił rezygnację, ostro krytykując ukraińskie dowództwo. Zarzucił przełożonym brak strategii i wydawanie rozkazów prowadzących do niepotrzebnych strat.

Major Ołeksandr Szirszyn, dowódca batalionu elitarnej 47. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej „Magura”, ogłosił swoją rezygnację, publikując emocjonalny wpis na Facebooku. W ostrych słowach skrytykował ukraińskie dowództwo za brak kompetencji, polityczne rozgrywki i decyzje, które – jak twierdzi – prowadzą do niepotrzebnych strat ludzkich.

„Nie otrzymałem nigdy bardziej debilnych zadań niż na obecnym kierunku” – napisał oficer, dodając, że działania przełożonych ograniczają się do „upomnień, śledztw i kar”, zamiast do faktycznego ratowania życia i poprawy sytuacji na froncie. W swoim poście Szirszyn oznaczył nawet oficjalny profil Sztabu Generalnego Ukrainy i dodał: „Mam nadzieję, że wasze dzieci też trafią do piechoty i będą wykonywać wasze zadania”.

Major dowodził batalionem od lipca 2024 roku. Jego zdaniem, obecna struktura dowodzenia charakteryzuje się strachem przed podejmowaniem decyzji oraz brakiem realistycznego spojrzenia na warunki frontowe. Słowa Szirszyna odbiły się szerokim echem zarówno wśród żołnierzy, jak i w mediach ukraińskich, a jego wpis został jako pierwszy opisany przez portal censor.net.ua.

Brygada, wzorowana na standardach NATO i wyposażona m.in. w amerykańskie czołgi Abrams oraz nowoczesne drony, uchodziła dotąd za jedną z najnowocześniejszych jednostek ukraińskich sił zbrojnych. Jednak – jak wynika z relacji – batalion dowodzony przez Szirszyna to już trzeci skład osobowy tej formacji, poprzednie zostały niemal całkowicie wykrwawione.

Według dziennikarza Jurija Butusowa, sytuacja w 47. Brygadzie nie jest odosobniona. Podobne głosy mają dochodzić również z innych jednostek operujących w rejonie kurskim. „Rozkazy nie uwzględniają warunków terenowych, zagrożeń ze strony dronów ani realnych możliwości naszych sił” – ocenił Butusow.

Nagrania z okolic Tiotkina, gdzie ukraińskie kolumny zostały zniszczone przez rosyjskie drony, mają potwierdzać słowa majora. Jego rezygnacja wpisuje się w szerszy kryzys morale i napięcia w strukturach armii. Wcześniej inny dowódca batalionu tej samej brygady, major Sawluk, również sygnalizował niechęć do dalszego udziału w walkach i został odsunięty od dowodzenia.

Coraz więcej głosów z frontu wskazuje, że napięcia narastają nie tylko wśród żołnierzy z poboru, ale także wśród doświadczonych dowódców. Jeśli podobne sytuacje będą się powtarzać, mogą znacząco wpłynąć na spójność i zdolność bojową ukraińskiej armii w krytycznym momencie trwającej wojny.

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*