
Światowe media komentują wyniki wyborów prezydenckich w Polsce. Na główny plan wysuwają się problemy koalicji rządzącej pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska. Komentatorzy bacznie przyglądają się sytuacji politycznej w Warszawie. Rosjanie odnotowali wyniki wyborów.
W USA większe zainteresowanie mediów wzbudza wynik wyborów prezydenckich w Rumunii niż I tura w Polsce. Na Amerykanów spadła także wiadomość o chorobie byłego prezydenta. Sytuacja polityczna naszego kraju nie spędza snu z powiek sojusznikom zza Atlantyku.
„New York Times” odnotowuje zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, ale podkreśla dwie kwestie – niewielką przewagę nad Karolem Nawrockim i fakt, że ostateczne wyniki w II turze wyborów prezydenckich zdecydują o kursie polskiej polityki na lata. „NYT” zaznacza, że przeciwko sobie stają liberałowie i prawica, a końcowy rezultat wyborów odzwierciedli realne możliwości rządu Donalda Tuska do wprowadzania swojego programu.
Politico zaznacza, że margines przewagi Trzaskowskiego jest minimalny i znacznie mniejszy, niż przewidywały sondaże. Osiem miesięcy temu mówiłem, że będzie bardzo blisko – i jest bardzo blisko – serwis cytuje kandydata KO, sugerując, że od jego skuteczności w „wyławianiu” wyborców o lewicowych poglądach, zależeć będzie przyszłość polityczna Polski. Portal podkreśla jednak, że kandydaci sprzeciwiający się polityce rządu Tuska osiągnęli łącznie wyższy wynik niż Rafał Trzaskowski.
Elektoraty kandydatów na prezydenta RP to nie są klocki Lego, lecz cechuje je znaczne zróżnicowanie – skomentował wyniki exit poll na łamach „Guardiana” politolog prof. Ben Stanley. Brytyjska prasa przewiduje walkę o głosy wyborców Konfederacji i Partii Razem.
Media zwróciły uwagę, że trudno obecnie prognozować, który z kandydatów, popierany przez KO Rafał Trzaskowski czy wspierany przez PiS Karol Nawrocki, wygra drugą turę wyborów 1 czerwca.
Gazeta nie wyklucza, że Konfederacja i Partia Razem mogę w drugiej turze wyborów prezydenckich nie poprzeć żadnego z kandydatów, aby zachować status ugrupowań opozycyjnych przed wyborami parlamentarnymi w 2027 r.
„Financial Times” napisał, że Trzaskowski „stoi przed wyzwaniem zmobilizowania postępowych wyborców do udziału w drugiej turze, szczególnie kobiet„. Przypomniano, że to właśnie one odegrały kluczową rolę w zwycięstwie Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w 2023 r., kiedy frekwencja osiągnęła rekordową wartość 74 proc.
„Pesymistyczna rzeczywistość” – pisze jeden z czołowych włoskich dzienników. „Corriere della Sera” podkreśla wzrost znaczenia politycznego Polski w ostatnich latach, zaznaczając, że Warszawa została przyjęta do ekskluzywnego europejskiego klubu, w którym już zasiada Paryż, Londyn i Berlin. To antyputinowska koalicja chętnych, twierdzi dziennik, dodając, że niewiele brakuje, by nowo przyjęty kraj potknął się „o linę rozciągniętą przez nacjonalistów”.
Włoska gazeta podkreśla, że wyniki I tury w Polsce są trudne w interpretacji polskiej sceny politycznej oraz stwarzają nie mniejsze trudności w kontekście przewidywania wyników drugiej tury. „Corriere” zaznacza, że decydujący głos w sprawie polskiej przyszłości politycznej może mieć Sławomir Mentzen, który z poparciem rzędu ponad 14 proc. uplasował się na trzeciej pozycji.
„Rozczarowujący wynik dla prezydenta Warszawy, który myślał, że po pierwszej rundzie będzie miał pięciopunktową przewagę” – pisze francuskie RFI. Kolejnym zaskoczeniem dla Francuzów jest fakt, że „libertariański” Sławomir Mentzen i „antysemicki” Grzegorz Braun uzyskali wspólnie ponad 1/5 głosów.
Przesunięcie głosów ze skrajnej prawicy na kandydata PiS może okazać się decydujące 1 czerwca, czyli w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich – zaznacza francuski serwis, utrzymując, że brak zwycięstwa Trzaskowskiego utrudni rządzenie gabinetowi Tuska. RFI uważa, że stawką wyborów prezydenckich jest także przetrwanie polskiego rządu.
„Ostrzegawczy sygnał dla rządu Tuska” – tytułuje swój tekst o polskich wyborach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Dziennik zauważa, że Karol Nawrocki niemal od razu po ogłoszeniu wyników zakwestionował warunki, w jakich przeprowadzone były wybory. Były to najbardziej niesprawiedliwe wybory, jakie odbyły się w Polsce w ciągu ostatnich 35 lat – „FAZ” cytuje kandydata popieranego przez PiS.
Dziennik ocenia też, że tzw. afera mieszkaniowa nie tylko nie wyrządziła Nawrockiemu żadnej szkody, ale wręcz mu pomogła. „FAZ” oczywiście także dostrzega potencjał w głosach Mentzena, które mogą zadecdyować o wyniku II tury, ale nie jest do końca przekonany, że kandydat Konfederacji na pewno przekaże wyborców Nawrockiemu. „W czasie kampanii wyborczej Mentzen ostro skrytykował Nawrockiego, a po skandalu mieszkaniowym stwierdził, że Nawrocki po prostu 'nie nadaje się’ na urząd prezydenta” – przypomina niemiecka gazeta.
Jak jednak dodaje, wynik I tury to poważny sygnał ostrzegawczy dla rządu Donalda Tuska, „a wynik dogrywki przesądzi o losie polskiego premiera”.
Zdaniem dziennika w obozie rządowym panuje napięcie. Tusk określił drugą turę wyborów mianem „gry o wszystko”. Jeżeli wygra Nawrocki, Polskę może czekać „poważny kryzys rządowy” – ocenia gazeta, dodając, że rząd Tuska stoi na „chwiejnych nogach”. Jeżeli koalicja rozpadnie się, PiS może wrócić do władzy w sojuszu z Konfederacją.
Główne rosyjskie agencje państwowe RIA i TASS w suchych komunikatach odnotowały wyniki I tury wyborów prezydenckich w Polsce. Artykułów nie opatrzono żadnym komentarzem.
Źródło: rmf24.pl
Dodaj komentarz