WIELKA BRYTANIA WPROWADZI OGRANICZENIA IMIGRACYJNE. LONDYN OBIECUJE ZAKOŃCZYĆ „NIEUDANY EKSPERYMENT Z OTWARTYMI GRANICAMI”

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer ogłosił zaostrzenie brytyjskich przepisów imigracyjnych, deklarując koniec tego, co nazwał „nieudanym eksperymentem otwartych granic”. Nowe regulacje mają ograniczyć dostęp do większości wiz i zaostrzyć warunki uzyskania obywatelstwa.

W poniedziałek w swoim przemówieniu Starmer obiecał „odzyskać kontrolę” nad imigracją za pomocą nowych przepisów, które utrudnią uzyskanie wiz pracowniczych, rodzinnych i studenckich do Zjednoczonego Królestwa. Z tej okazji brytyjski parlament wydał dokument pt. „Szkody, jakie imigracja wyrządziła naszemu krajowi, są niepoliczalne”.

Starmer powiedział, że zmiany, które wciąż wymagają zatwierdzenia przez parlament, są potrzebne, aby utrzymać spójność społeczną, zwiększyć inwestycje w lokalną siłę roboczą i zapobiec temu, aby Wielka Brytania stała się „wyspą obcych”.

Jego propozycje pojawiły się niecałe dwa tygodnie po tym, jak prawicowa, antyimigracyjna Partia Reform UK odniosła sukcesy w niektórych wyborach lokalnych i municypalnych w całej Anglii.

Dane pokazują, że migracja netto do Wielkiej Brytanii wzrosła ponad trzykrotnie w ciągu ostatniej dekady. Hindusi są największymi odbiorcami wiz do Wielkiej Brytanii. A w ostatnich miesiącach Amerykanie ubiegali się o obywatelstwo brytyjskie w rekordowej liczbie.

Planowane zmiany obejmują również zaostrzenie wymagań językowych – imigranci będą musieli wykazać się wyższym poziomem znajomości języka angielskiego przy ubieganiu się o określone kategorie wiz pracowniczych. Wydłużony zostanie także okres pobytu wymagany do uzyskania obywatelstwa – z obecnych pięciu do dziesięciu lat.

Rząd zamierza również ograniczyć możliwość zatrudniania cudzoziemców do zawodów niewymagających wysokich kwalifikacji. Przewiduje się, że nowe regulacje doprowadzą do około 10 proc. spadku liczby wydawanych wiz. W ocenie ekspertów osoby z tymczasowym statusem imigracyjnym będą musiały liczyć się z wyższymi kosztami i dłuższym okresem oczekiwania. System ten, choć mniej korzystny dla samych migrantów, przynosi wyższe wpływy do budżetu, m.in. na potrzeby ochrony zdrowia i szkoleń zawodowych.

Nowe przepisy obejmują wyłącznie legalne formy migracji. Równolegle większość Brytyjczyków – według badań opinii publicznej – opowiada się za bardziej zdecydowanymi działaniami przeciwko nielegalnej migracji, zwłaszcza przemytowi ludzi przez kanał La Manche. Jednocześnie wielu respondentów sprzeciwia się ograniczaniu liczby wiz pracowniczych w sektorach o niedoborach kadrowych, takich jak opieka społeczna.

Decyzje Starmera wywołały sprzeciw części środowisk lewicowych. Dyrektor organizacji Care4Calais Steve Smith określił język użyty przez premiera jako „niebezpieczny” i potencjalnie „podżegający do przemocy”. Posłowie Partii Pracy, Nadia Whittome i Zarah Sultana, zarzuciły Starmerowi kopiowanie retoryki skrajnej prawicy, a były współpracownik lidera laburzystów John McDonnell porównał jego wypowiedź do przemówienia Enocha Powella z 1968 r.

Starmer nie odniósł się bezpośrednio do tych zarzutów, ale podtrzymuje, że reformy są konieczne, aby zachować spójność społeczną i odpowiednio ukierunkować system imigracyjny po brexicie. Propozycje rządu trafią teraz pod obrady parlamentu.

Imigracja do Wielkiej Brytanii rośnie szybciej niż w innych państwach Europy

Wielka Brytania wyprzedza najbogatsze państwa świata pod względem wzrostu imigracji na mieszkańca, a ponad 7 milionów pracowników urodzonych za granicą jest obecnie zatrudnionych w Zjednoczonym Królestwie po raz pierwszy, zajmując jedno na pięć stanowisk pracy – twierdzi Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). W 2023 roku do Wielkiej Brytanii przeprowadziło się 747 tys. osób — co stanowi wzrost o 52,9 proc. w porównaniu z liczbą 488 tys. w 2022 r.

W 2023 roku Wielka Brytania przyjęła łącznie około 1,18 miliona długoterminowych imigrantów, z czego większość pochodziła spoza UE (968 tys.). Najwięcej osób przybyło z powodów edukacyjnych (263 tys. netto), zawodowych (278 tys. netto), oraz humanitarnych, w tym migranci z Ukrainy i Hongkongu (około 80 tys.).

Londyn ma największy odsetek migrantów w Wielkiej Brytanii, 40 proc. jego mieszkańców urodziło się za granicą, a miliony to migranci drugiego i trzeciego pokolenia. Najczęstszymi krajami pochodzenia w Wielkiej Brytanii są Indie, Polska, Pakistan, Rumunia i Irlandia.

W latach 2001–2021 odsetek osób urodzonych poza Wielką Brytanią w Anglii i Walii wzrósł z 9 do 17 proc.— oczekuje się, że ta tendencja znacznie przyspieszy w ciągu najbliższych dwóch dekad.

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*