HISZPAŃSKI RZĄD POWINIEN PRZEJĄĆ OPERATORA SIECI – MÓWI WICEPREMIER W ODPOWIEDZI NAD BLACKOUT

„Państwo powinno przejąć 100 proc. kontroli nad hiszpańskim operatorem sieci energetycznej” – powiedziała w czwartek wicepremier Hiszpanii Yolanda Díaz, która jest członkiem skrajnie lewicowej partii Sumar.

Hiszpański operator Red Electrica pełni funkcję jedynego operatora systemu przesyłowego w Hiszpanii. Obecnie jest tylko w 20 proc. własnością państwa, a reszta znajduje się w rękach prywatnych.

Wicepremier i minister pracy Yolanda Díaz nazwała to „prywatnym monopolem” i zapowiedziała chęć zmiany we własnościach spółki – mówiła w wywiadzie dla hiszpańskiej stacji telewizyjnej TVE. Dodała, że rząd powinien w całości przejąć kontrolę nad Red Electrica.

Díaz jest członkiem skrajnie lewicowej partii Sumar, będącej mniej znaczącym partnerem w koalicyjnym rządzie Hiszpanii.

Przypominamy, że 29 kwietnia br. Hiszpania i Portugalia doświadczyły największej od lat awarii energetycznej. W poniedziałek doszło do ogólnokrajowej przerwy w dostawie prądu w Hiszpanii i Portugalii, pozostawiając miliony ludzi bez energii elektrycznej. Problemy miały pojawić się także we Francji. Hiszpańska sieć energetyczna straciła w ciągu pięciu sekund 15 gigawatów mocy, co odpowiada 60 proc. krajowego zapotrzebowania Hiszpanii.

Premier Hiszpanii Pedro Sánchez zwołał 30 kwietnia pilne spotkanie z przedstawicielami prywatnych operatorów energetycznych, w tym prezesem Red Eléctrica de España (REE) oraz reprezentantami firm Iberdrola, Endesa, EDP, Acciona Energía i Naturgy. Celem rozmów było omówienie przyczyn awarii.

Niezależnie od działań rządu, śledztwo w sprawie przyczyn awarii wszczął najwyższy sąd karny Hiszpanii – Audiencia Nacional. Sędzia José Luis Calama ogłosił, że badane będzie, czy doszło do aktu „cyberterrorystycznego sabotażu” wymierzonego w krytyczną infrastrukturę państwa. Mimo że operatorzy z Hiszpanii i Portugalii wykluczyli cyberatak, Calama uznał za konieczne przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.

Europejska reakcja na iberyjski blackout

W związku z awarią sieci energetycznej, która dotknęła znaczące obszary Hiszpanii i Portugalii, prezydent Andrzej Duda zapowiedział zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN). Tematem rozmów ma być bezpieczeństwo polskiego systemu energetycznego.

Andrzej Duda poinformował także o rozmowach z przedstawicielem rządu hiszpańskiego – „Pytaliśmy przedstawiciela rządu hiszpańskiego, pana ministra, czy jest w stanie nam coś bliżej powiedzieć o przyczynach tej bardzo poważnej awarii, co ją w szczegółach spowodowało. Powiedział, że są jeszcze w tej chwili w trakcie wyjaśniania, że ta sprawa jest w szczegółach badana, że najprawdopodobniej jest to zbieg kilku okoliczności”.

Do sprawy odniosła się także Nancy Faeser, szefowa MSW Niemiec – „Musimy dalej wzmacniać naszą wytrzymałość i zdolność do przetrwania. We wszystkich obszarach infrastruktury krytycznej musimy ograniczać krytyczne zależności i zagrożenia dla bezpieczeństwa” – powiedziała.

Podkreśliła, że choć przerwa w dostawie prądu na południu Europy nie miała wpływu na Niemcy, warto wyciągnąć z niej wnioski. „Niemniej jednak ważne jest, aby wykorzystać wszystkie wnioski z takich wydarzeń, by zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, takiej jak dostawy energii w Niemczech” – zaznaczyła.

Faeser zaapelowała także do przyszłego rządu o szybkie uchwalenie przygotowanej przez obecną koalicję ustawy, która po raz pierwszy wprowadza „wiążące standardy ochrony dla wszystkich sektorów, od zaopatrzenia w wodę po energię, telekomunikację i transport”. Dokument nie został jednak przyjęty z powodu rozpadu koalicji rządzącej.

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*