Groźna gra o wolność słowa Donalda Trumpa. Publiczne media na celowniku

Prezydent USA Donald Trump podpisał dekret mający na celu odcięcie finansowania publicznego dla NPR i PBS, zarzucając im szerzenie „propagandy woke”. Posunięcie to budzi obawy o wolność słowa i wpływ na dostęp do niezależnych informacji w USA.

USA przegra bitwę o wolność słowa z pieniędzmi? Donald Trump zdecydował się na ruch, który może zmienić to, jakie i ile informacji dociera do Amerykanów.

USA: Trump podpisuje dekret o odcięciu finansowania mediom publicznym

Prezydent USA Donald Trump podpisał dekret mający na celu odcięcie finansowania publicznego dla NPR i PBS, zarzucając im szerzenie „propagandy woke”. Posunięcie to budzi obawy o wolność słowa i wpływ na dostęp do niezależnych informacji w USA. Zgodnie z treścią dekretu, Korporacja Nadawców Publicznych (CPB), odpowiedzialna za rozdzielanie funduszy dla NPR i PBS, ma zakończyć bezpośrednie finansowanie tych mediów w maksymalnym zakresie dozwolonym przez prawo oraz wstrzymać przyznawanie środków w przyszłości.

Prezydent USA Donald Trump podpisał dokument 1 maja 2025 roku. Jest to rozporządzenie wykonawcze, które ma na celu całkowite odcięcie finansowania publicznego dla National Public Radio (NPR) i Public Broadcasting Service (PBS). Jak wskazuje Reuters, decyzja ta jest częścią szerszej polityki administracji Donalda Trumpa, która obejmuje cięcia budżetowe, likwidację agencji federalnych oraz redukcję zatrudnienia w sektorze publicznym, jednak nie brakuje wskazań, iż decyzja ta motywowana jest także światopoglądowo.

The Washington Post wyjaśnia, że rozporządzenie nakazuje Korporacji Nadawców Publicznych (CPB), która rocznie otrzymuje około 535 milionów dolarów z budżetu federalnego, zaprzestanie przyznawania funduszy zarówno bezpośrednich, jak i pośrednich dla NPR i PBS. CPB ma również zakończyć istniejące finansowanie do 30 czerwca 2025 roku i odmówić przyznawania środków w przyszłości. Dziennik dodaje, że pomimo że finansowanie z CPB stanowi niewielką część budżetu NPR i PBS (około 1 proc. dla NPR i 16 proc. dla PBS), jest ono kluczowe dla wielu lokalnych stacji, które korzystają z tych środków do zakupu programów

Zarzuty wobec mediów, administracja Trumpa nie przebiera w słowach

Administracja Donalda Trumpa zarzuca NPR i PBS, że wykorzystują publiczne fundusze do promowania ideologii lewicowej i dezinformacji pod pozorem obiektywnego dziennikarstwa. W odpowiedzi przedstawiciele obu mediów ostrzegają, że ograniczenie finansowania zagrozi ich zdolności do dostarczania rzetelnych informacji, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, i uderzy w społeczności lokalne. 

Równocześnie administracja prezydenta oskarża inne instytucje, między innymi uniwersytety Harvard i Columbia, o propagowanie „marksistowskich” i „woke” poglądów, grożąc ograniczeniem ich finansowania. Działacze na rzecz praw człowieka alarmują, że takie działania mogą zagrażać wolności słowa i niezależności akademickiej. 

Ruch Donalda Trumpa wymusił podjęcie konkretnych działań. W odpowiedzi na działania Białego Domu, CPB złożyła pozew po próbie usunięcia przez Trumpa trzech członków jej zarządu. Korporacja została powołana w 1967 roku przez Kongres USA. 

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Brawo. Państwowe sponsorowanie jest haraczem na rzecz korporacji. Jest kapitalizm niech działają na rynku w realiach konkurencji, niech się utrzymują z własnej pracy tak jak miliony ludzi. Partnerstwo publiczno-prywatne powinno być zakazane. Dlaczego podatnicy maja utrzymywać oligarchów, to jest jakieś kuriozum. Oligarchia i ich lobbyści wraz z ich miliardami musza być na cenzurowanym. Bo efektem jest 99% niewolników.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*