Wojna handlowa USA-UE? Kallas: Europa i Ameryka stracą, a najgłośniej będą się śmiać Chiny

niezależny dziennik polityczny
Nie milkną echa zapowiedzi Donalda Trumpa, że USA wprowadzą cła importowe na towary z całego świata. Cłami może być objęta również Unia Europejska, co będzie oznaczało początek wojny handlowej. Ryzyko to skomentowała szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. Jej zdaniem wojna handlowa jest niekorzystna dla wszystkich, a „jeśli Unia Europejska wejdzie na ścieżkę wojny handlowej z USA, to tym, kto się będzie najgłośniej śmiać, będą Chiny”.
Ryzyko wojny handlowej USA-UE

Kallas skomentowała w ten sposób pojawiające się groźby o nałożeniu przez USA 20-procentowych ceł na produkty z UE.

„W wojnie handlowej nie ma zwycięzców. Stracą na niej zarówno Europejczycy, jak i Amerykanie” – powiedziała Estonka. Ostrzegła, że w przypadku wojny handlowej UE-USA, to tym, kto się będzie najgłośniej śmiać, będą Chiny.

„UE i USA powinny się trzymać razem”

„UE i USA powinny się trzymać razem” – stwierdziła Kallas biorąca udział w posiedzeniu unijnych przywódców, na którym, poza wsparciem dla Ukrainy, dyskutowane będą relacje UE ze Stanami Zjednoczonymi po przejęciu prezydentury przez Donalda Trumpa.

Wsparcie dla Ukrainy

Jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy, szefowa unijnej dyplomacji powiedziała, że jakiekolwiek naciski, żeby przyspieszyć rozmowy pokojowe z Rosją, byłyby złe dla Kijowa. Dodała, że UE musi być w tej kwestii jednomyślna, ponieważ jej ruchy bardzo dokładnie obserwują światowi partnerzy.

„UE nie powinna lekceważyć swojej siły”

Kallas podkreśliła, że UE nie powinna lekceważyć swojej siły, bo ostatnie wydarzenia w Syrii pokazały, iż Rosja nie jest niezwyciężona. Obalony przez rebeliantów reżim Baszara al-Asada był wspierany przez Moskwę. Estonka ostrzegła jednak, że UE potrzebuje jedności, ponieważ państwa takie jak Rosja, Iran, Korea Północna i Chiny jednoczą się, żeby obalić obecny porządek świata.

Sytuacja w Gruzji

Na pytania dziennikarzy dotyczące Gruzji, Kallas przyznała, że na ostatnim posiedzeniu unijnych ministrów spraw zagranicznych, które odbyło się w poniedziałek w Brukseli, nie udało się uzgodnić sankcji UE na gruzińskie władze m.in. za represje wobec opozycji i pokojowych demonstrantów. Polityczka dodała jednak, że zamierza rozmawiać z unijnymi liderami o tym, jakie kroki UE powinna podjąć wobec władz tego kraju.

Źródło: forsal.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*