Telewizja Polska ma zapewnione finansowanie jedynie do końca sierpnia tego roku. Z ustaleń „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że wkrótce do państwowego nadawcy popłyną kolejne miliony. Gazeta przypomina, że weto prezydenta Andrzeja Dudy zmusiło rząd do wycofania się. Finalnie jedna z obietnic wyborczych nie zostaje spełniona.
Dziennik przypomina, że jednym ze 100 konkretów, czyli postulatów Koalicji Obywatelskiej w jesiennych wyborach parlamentarnych, było zatrzymanie finansowania dla „fabryki kłamstw i nienawiści, jaką stała się Telewizja Polska i inne media publiczne”. Pieniądze miały trafić na leczenie raka.
„Dziś na stronie internetowej komitetu obietnica ta nadal jest oznaczona jako 'w trakcie realizacji’. O tym, że postulat nadal jest jednak aktualny, przypomina Platforma Obywatelska w mediach społecznościowych. 'Pieniądze, które PiS chciał przeznaczyć na TVP, wydamy na opiekę zdrowotną dla dzieci i młodzieży’ – czytamy we wpisie opublikowanym na platformie X w niedzielę” – podkreślono w gazecie.
Duda podpisał, w nowej wersji zapis zniknął
Rzeczywistość – jak dodano – wygląda jednak trochę inaczej. „Według przyjętej przez nową większość parlamentarną ustawy okołobudżetowej w 2024 r. publiczne media mogły liczyć na wsparcie w wysokości do 3 mld zł. Grudniowe weto prezydenta Andrzeja Dudy zmusiło rząd do wycofania się z tamtej propozycji. W nowej wersji zapis więc zniknął, a prezydent podpisał ustawę i w trybie kontroli następczej skierował do Trybunału Konstytucyjnego” – przypomniał dziennik.
„DGP” wskazał, że zimowe zawirowania zmusiły rząd do szukania rozwiązań tymczasowych. „Jak mówił w wywiadzie dla 'DGP’ w lutym likwidator TVP Daniel Gorgosz, telewizja wystąpiła z wnioskiem o przyznanie specjalnej dotacji. Na tej podstawie media publiczne otrzymały część potrzebnego wsparcia. Łącznie w ostatnich miesiącach do mediów publicznych popłynęło ponad 1,275 mld zł, w tym do telewizji 1,02 mld zł. Wypłata podzielona była na trzy transze: jedną z rezerwy ogólnej – w lutym 250 mln zł (w tym 220 mln zł dla TVP), a z rezerwy celowej dwukrotnie: w kwietniu 600 mln zł (480 mln zł dla TVP) i czerwcu 425 mln zł (320 mln zł dla TVP)” – podała gazeta.
TVP potrzebuje więcej pieniędzy
To jednak kropla w morzu potrzeb. Wsparcie wystarczy jedynie do końca sierpnia. Jak ustalił nieoficjalnie „DGP”, tylko w tym roku samej TVP brakuje ok. 1 mld zł.
„Z tego też powodu pomiędzy kierownictwem ministerstwa kultury a władzami Ministerstwa Finansów trwają rozmowy w sprawie uruchomienia kolejnych przelewów z rezerwy celowej. Jak słyszymy, kwestia wypłaty środków jest niemal przesądzona. Trwają jedynie rozmowy, jak wysokie wsparcie zostanie udzielone (czy będzie oscylować w okolicach 1 mld zł, czy będzie nieco niższe) oraz tego, czy wypłata zostanie rozdzielona na kilka transz. Decyzja w tej sprawie ma zapaść pod koniec sierpnia lub na początku września” – podkreślono w „DGP”.
Gazeta zauważyła też, że w obu wspomnianych resortach trwają również negocjacje dotyczące pieniędzy dla TVP i Polskiego Radia w przyszłym roku. „Jak nieoficjalnie słyszymy, kierownictwo MKiDN zabiega o to, aby całe finansowanie zapewnić już na etapie planowania budżetu. Taki ruch pozwoli spółkom na rozplanowanie wydatków w dłuższym terminie, a z rządu zdejmie obowiązek rozmów nad uruchamianiem rezerwy celowej co kilkanaście tygodni” – napisał „DGP”.