W lipcu mieszkańcy z zaniepokojeniem zauważyli, że na ulicach Warszawy pojawiły się martwe ptaki. Padają masowo, w całym mieście. Sprawą zajął się Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Najpierw wykluczono ptasią grypę, później gorączkę Zachodniego Nilu. Wciąż nie wiadomo, co zabija ptaki. Urząd Warszawy wydał ważny komunikat.
Martwe ptaki w Warszawie. Wykluczono kolejną przyczynę
W lipcu informowaliśmy, że w Warszawie zaobserwowano martwe ptaki. Zaniepokojeni mieszkańcy masowo pokazywali zdjęcia trucheł pytając o przyczynę. „Super Express” skontaktował się z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii, który początkowo podejrzewał ptasią grypę (wysoce zjadliwa grypa ptaków, HPAI). Jednak badania wykluczyły tę teorię. Następnie próbki analizowano pod kątem gorączki Zachodniego Nilu. I tu również eksperci spotkali się ze ścianą. Wyniki okazały się ujemne. Obecnie wykonywane są badania toksykologiczne.
„Powiatowy Lekarz Weterynarii wykluczył choroby zwalczane z urzędu tzw. rzekomy pomór drobiu i ptasią grypę, badania nie potwierdziły również wirusa wywołującego gorączkę Zachodniego Nilu.
Ptasi Azyl wysłał do Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach próbki w kierunku badań laboratoryjnych dot. diagnostyki toksykologicznej” – przekazał w komunikacie urząd Warszawy. Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Tajemnicza choroba dziesiątkuje ptaki w Warszawie
W Warszawie padają głównie wrony siwe, kawki oraz sroki. Jak przekazuje jedna z fundacji, przed śmiercią ptaki doświadczają koszmarnych objawów: są osłabione, nie mogą utrzymać równowagi, a w niektórych przypadkach dochodzi do krwotoku wewnętrznego.
„Nie są to pojedyncze śmierci – w tej chwili tylko Ptasi Patrol odnotował już ok. 80 zgłoszeń, a z analizy doniesień w mediach społecznościowych wynika, że są ich już kolejne dziesiątki. Wiemy też, że bardzo dużo krukowatych – żywych, ale z objawami osłabienia, braku reakcji na zagrożenie, przewracających się – trafia do Ptasiego Azylu. Oczywiście wiele takich ptaków nie jest zauważonych i nie są nigdzie zgłaszane. Mamy do czynienia nie ze „złą kondycją zdrowotną” ptaków czy z „różnymi zaburzeniami”, a z zespołem charakterystycznych objawów sugerujących porażenie układu nerwowego. Niektóre ptaki dodatkowo wykazują ślady krwotoków wewnętrznych. „Sytuacja jest obecnie analizowana, a przyczyny zdrowotnych problemów ptaków mogą być różne” – informuje Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę.
Co robić po znalezieniu martwego ptaka?
Ratusz apeluje o przywiązywanie uwagi do porządku i higieny w miejscach, w których ptaki (i nie tylko) korzystają z wody oraz pokarmu.
W przypadku znalezienia:
- żywych ptaków wykazujących objawy choroby, bądź zatrucia (osowiałość, problemy z poruszaniem, brak reakcji na zagrożenia) należy informację zgłaszać do Ekopatrolu pod numerem 986. Ekopatrol przetransportuje ptaka do Ptasiego Azylu.
- martwych ptaków, należy zgłosić to zarządcy danego terenu, który ma obowiązek usunięcia zwierzęcia. Jeżeli jest to teren zarządzany przez miasto, zgłoszenie to należy kierować do Miejskiego Centrum Kontaktu 19115 (telefonicznie na numer 19115 lub mejlowo na adres: [email protected]). Dla własnego bezpieczeństwa martwych ptaków nie należy dotykać i podnosić.
– „Zawsze, kiedy napotka się martwe zwierzę należy powiadomić właściwe służby porządkowe. Na terenie m. st. Warszawy to Straż Miejska lub wydziały ochrony środowiska poszczególnych dzielnic Warszawy. Nigdy nie wolno dotykać martwych zwierząt rękami bez zabezpieczenia (rękawiczki, worek foliowy) – przekazał nam lek. wet. Dobromir Bartecki, st. inspektor weterynaryjny z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Warszawie.