Niemcy. Wraca dyskusja o kontrolach granicznych

niezależny dziennik polityczny

Po Mistrzostwach Europy konserwatywni politycy w Niemczech wzywają do bardziej rygorystycznych i stałych kontroli granicznych. Zgodnie z prawem UE jest to przewidziane tylko w wyjątkowych przypadkach.

Debata na temat zabezpieczenia granic zewnętrznych Niemiec nie ma końca: Podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej granice z Polską, Czechami, Austrią, Szwajcarią i Francją były zabezpieczane oddzielnie. Teraz ministrowie spraw wewnętrznych w kilku niemieckich krajach związkowych wzywają do rozszerzenia tych selektywnych kontroli na wszystkie granice Niemiec. Głównym powodem jest ograniczenie nielegalnej migracji do Niemiec.

Wprawdzie układ z Schengen stanowi, że co do zasady nie wszyscy powinni być kontrolowani na granicach między państwami członkowskimi UE, jednak ważne wydarzenia lub pewne niebezpieczne sytuacje można uznać za wyjątki. Państwa mogą wówczas intensywniej monitorować granice krajowe.

Utrudnienia dla przemytników

Istnieje wiele argumentów przemawiających za tym rozwiązaniem. Herbert Reul (CDU), minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii, najbardziej zaludnionego kraju związkowego, wyjaśnił: „Wiemy, kto wjeżdża do kraju i eliminujemy przemytników z tego układu. Jestem za dalszymi kontrolami. Selektywnie i doraźnie”.

Podobną opinię wyrazili Thomas Strobl (CDU), minister spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii oraz Michael Stübgen (również CDU), minister spraw wewnętrznych Brandenburgii.

Kontrole podczas Euro oraz Igrzysk

Powodem wzmożonych kontroli były dwa duże wydarzenia sportowe odbywające się tego lata w centrum Europy. Po pierwsze – Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, odbywające się w Niemczech od połowy czerwca do połowy lipca. Następnie – właśnie trwające Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, które kończą się 11 sierpnia.

W związku z tymi dwoma wydarzeniami niemiecki rząd zwiększył kontrole na granicach z Polską, Czechami, Austrią, Szwajcarią i Francją. Kontrole na granicy z Czechami, Polską i Szwajcarią zostaną przedłużone do połowy grudnia, a na granicy z Austrią – do połowy listopada.

Ochrona granic w związku z Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu i innych miejscach we Francji będzie obowiązywać do 30 września. Obejmuje to również paraolimpiadę.

Nie podając konkretnych dat, kanclerz Olaf Scholz (SPD) poinformował w wywiadzie dla „Saarbrücker Zeitung” w ubiegły piątek (26.07.2024), tuż przed wakacjami, że nadal będzie ściśle kontrolował granice.

22 000 policjantów

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) oddelegowała dziennie około 22 000 funkcjonariuszy policji federalnej podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej do przeprowadzania kontroli zarówno w samych obiektach, jak i na granicach.

W Niemczech kraje związkowe są zasadniczo odpowiedzialne za policję, ale istnieje również policja federalna, za którą odpowiada rząd federalny. Działania podczas Mistrzostw Europy rozpoczęły się na tydzień przed startem turnieju 14 czerwca.

Po zakończeniu Mistrzostw Europy Nancy Faeser krótko podsumowała sytuację i ogłosiła, że w wyniku zaostrzonych kontroli wydano około 600 nakazów aresztowania i złapano około 150 handlarzy ludźmi. W 3200 przypadkach odmówiono wjazdu do Niemiec.

Potrzeba „inteligentniejszych” kontroli

Za kontrole graniczne w Niemczech odpowiada około 54 000 funkcjonariuszy policji federalnej. Oznacza to, że prawie połowa z nich miała dodatkową pracę podczas Mistrzostw Europy.

Zwrócił na to uwagę Andreas Roßkopf, rzecznik związku zawodowego policjantów (GdP). Jak powiedział dziennikowi „Rheinische Post”, długoterminowe ciągłe kontrole są prawie niewykonalne: „Brakuje i personelu, i sprzętu”.

Andreas Rosskopf opowiedział się również za innym rodzajem kontroli: „Te nie są tak skuteczne, jak kontrole prowadzone w sposób nowoczesny, elastyczny oraz inteligentny”. W szczególności wspomniał o losowych kontrolach dróg i pociągów oraz wykorzystaniu dronów monitorujących.

Ściślejszy monitoring od 2015 roku

Takie kontrole są przeprowadzane na granicach Niemiec ze Szwajcarią, Austrią, Polską i Czechami od 2015 roku, gdy do Europy przybyły setki tysięcy uchodźców.

Andreas Rosskopf wskazał również, że osoby ubiegające się o azyl nie mogą być po prostu zawracane na granicy, ponieważ za rozpatrywanie ich wniosków odpowiedzialne są władze imigracyjne, a nie policja.

Zawracani kilka razy?

Marcel Emmerich, ekspert Zielonych ds. wewnętrznych, nie uważa tego argumentu za słuszny. Jego partia jest jedną z trzech tworzących koalicję rządową. W rozmowie z DW stwierdził, że wysoka liczba odmów podczas Mistrzostw Europy ma prostą przyczynę: „Po przyjeździe ludzie mogą ubiegać się o azyl i próbują to zrobić. Nawet jeśli zostaną zawróceni, pojawiają się następnego dnia”.

Ponad 3000 odmów podczas Mistrzostw Europy nie zawsze wynika zatem z przyczyn kryminalnych.

Marcel Emmerich zastanawia się: „Czy są to ludzie, którzy po prostu nie mieli przy sobie biletu kolejowego, czy też ludzie z naprawdę poważnymi zamiarami przestępczymi? To wszystko są otwarte pytania”.

Problemy kadrowe w policji

Premier Szlezwika-Holsztynu Daniel Günther (CDU) również skupia się na brakach kadrowych w policji federalnej.

Jak powiedział prasie: „Uważam, że kontrole na wewnętrznych granicach europejskich są ważnym i skutecznym środkiem, zwłaszcza tam, gdzie często dochodzi do nielegalnego wjazdu. Ale policja federalna nie może zagwarantować stałej intensywności kontroli takiej, jak podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej”.

Źródło: dw.com

Więcej postów