“Rosjanie odnieśli sukces”. Ukraińcy wycofują się z miasta Czasiw Jar. “Upadek coraz bliżej”

W obwodzie donieckim trwają intensywne walki. Rosjanie od tygodni napierają na miasto Czasiw Jar i, jak się okazuje, robią to całkiem skutecznie. Według ukraińskich doniesień siły Kijowa wycofały się z dzielnicy Kanał w tym rejonie. — Po bombardowaniu i ostrzale artyleryjskim wygląda to jak księżycowy krajobraz — stwierdził Nazar Wołoszyn, rzecznik operacyjno-strategicznej grupy Chortyca. Jak dodał, Ukraina nie miała innego wyboru: stawką było już życie wielu żołnierzy. Czasiw Jar jest strategicznie ważną lokalizacją. To brama do jednego z kluczowych regionów, na którym Rosjanom zależy.

Ukraińskie siły wycofały się z dzielnicy Kanał w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim — powiedział w rozmowie z portalem Kyiv Post Nazar Wołoszyn, rzecznik operacyjno-strategicznej grupy żołnierzy Chortyca.

— Pozycje ukraińskich obrońców zostały zniszczone, a utrzymanie tam personelu stanowiło zagrożenie dla życia naszych żołnierzy — stwierdził Wołoszyn.

W połowie czerwca br. kilka raportów ujawniło, że rosyjskie siły w obwodzie donieckim zbliżały się do miasta Czasiw Jar — położonego na strategicznie ważnych wzgórzach — oraz Pokrowska — węzła kolejowego, w którym według Ukrainy walki są najbardziej intensywne.

Według Wołoszyna jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy (AFU) wycofały się na lepiej przygotowane i chronione pozycje. — Wróg nie pozostawił ani jednego budynku nietkniętego; po bombardowaniu i ostrzale artyleryjskim wygląda to jak księżycowy krajobraz — dodał rzecznik.

Wołoszyn stwierdził, że Rosja nie oszczędza ani własnego personelu, ani wojskowego sprzętu. — A dla ukraińskich obrońców nawet niewielki “odwrót” nie jest wystarczająco ważny taktycznie, ale ratuje życie naszych żołnierzy — powiedział.

W ciągu ostatniej doby w rejonie miasta Czasiw Jar odnotowano 238 bombardowań (po 257 poprzedniego dnia) — głównie na południową część ośrodka.

Wołoszyn dodał, że w ciągu dnia w sektorze miasta Czasiw Jar zginęło 78 rosyjskich żołnierzy, kolejnych 140 zostało rannych, a dwóch wzięto do niewoli.

Na początku lipca br. media Suspilne Donbas cytowały Wołoszyna i poinformowały, że rosyjskie siły rozpoczęły szturm na Czasiw Jar z sektora Torećka, przeprowadzając frontalne ataki małych grup piechoty.

— Są też zmechanizowane ataki w kierunku miasta Czasiw Jar, podczas gdy małe grupy do pięciu bojowników próbują przeniknąć do dzielnic Nowy i Kanał — stwierdził Wołoszyn.

Logiczna, ale trudna decyzja

Analitycy z projektu DeepState poinformowali, że od 3 lipca rosyjska armia zajęła dzielnicę Kanał, wcześniej niszcząc tę część miasta.

Według raportu pozostanie w ruinach tylko zwiększyłoby straty z powodu problemów logistycznych. Opuszczenie dzielnicy przez żołnierzy było logiczną, choć trudną decyzją. Utrzymanie Kanału było korzystne, gdy nacierały rosyjskie wojska — podkreśla DeepState.

— Wróg całkowicie zajął dzielnicę Kanał w mieście Czasiw Jar. Kosztem ogromnych strat i zniszczenia wszystkich wieżowców Rosjanie odnieśli sukces — skomentował Bohdan Chodakowski, dowódca grupy taktycznej Rewanż.

— Pomimo niewspółmiernych strat upadek miasta Czasiw Jar jest bliżej. Ma to poważne konsekwencje dla mapy operacyjnej obwodu donieckiego — dodał.

Czasiw Jar jest strategicznie ważną lokalizacją — jeśli wojska rosyjskie zdobędą miasto, wysokie wzniesienie, na którym znajduje się miejscowość, umożliwi im ostrzał terenów wokół Kramatorska. Wcześniej głównodowodzący ukraińskiej armii Ołeksandr Syrski twierdził, że Rosja liczy, że zdobędzie Czasiw Jar do 9 maja, kiedy to Kreml świętuje zwycięstwo Związku Radzieckiego w II wojnie światowej.

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*