W badaniu przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej” zapytano o ocenę pracy ministrów oraz premiera Donalda Tuska. „Donald Tusk jest najlepiej ocenianą i najbardziej rozpoznawalną postacią rządu, który nie tylko nie ma rzecznika, ale też nie przykłada większej wagi np. do wspólnych konferencji prasowych ministrów i premiera – chociażby po posiedzeniach Rady Ministrów” – czytamy.
Pozytywnie działania premiera ocenia 41,6 proc. ankietowanych, przeciwnego zdania jest niewiele mniej – 40,9 proc. Drugi w zestawieniu, szef MSZ Radosław Sikorski, notuje 41,1 proc. pozytywnych ocen i 34,3 proc. negatywnych. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar cieszy się dobrą opinią 40,1 proc. ankietowanych. 34,9 proc. uważa, że Bodnar nie sprawdza się w swojej roli.
Kogo oceniamy najgorzej?
Którzy politycy notują największy odsetek ocen negatywnych? Tutaj królują koalicjanci KO. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) – 40,9 proc. respondentów ocenia go źle, 41,6 proc. dobrze. Dalej jest minister klimatu Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050), którą źle ocenia 40,2 proc., a dobrze zaledwie 20 proc. Barbara Nowacka notuje 37,7 proc. negatywnych ocen i tylko 30,9 proc. pozytywnych.
– Wielu członków gabinetu jest nierozpoznawalnych. Są ministrowie i resorty, którzy odgrywają ważną rolę w rządzie, ale mimo to opinia publiczna o ich pracy nie wie. W związku z tym nie tak łatwo jej ocenić rząd jako całość, jeśli nie może wziąć pod uwagę dokonań istotnych ministerstw. Wiele osób nie rozpoznaje np. ministra finansów czy minister ds. funduszy i polityki regionalnej. A w przypadku zagospodarowywania funduszy z KPO to szczególnie istotne ministerstwa – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Ewa Marciniak, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
– Ważne dla rządu jest to, że na czele rankingu jest sam premier, a później szef resortu spraw zagranicznych i szef resortu sprawiedliwości. Na podium – co też zwraca uwagę – są tylko politycy Koalicji Obywatelskiej – dodaje.