W programie satyrycznym pochodząca z Iraku szwedzka aktorka Elaf Ali oznajmiła, że choć Ukraińcy są największą grupą imigrantów w Szwecji, to nie są widoczni na ulicach.
Kontrowersyjny dowcip o Ukrainkach
Pewnie nie zastanawiasz się nad tym zbyt wiele, ponieważ Ukrainki mają jasne włosy i wtapiają się w otoczenie. Być może jest to najbardziej widoczne w burdelach – powiedziała na antenie.
Krytyka ze strony ambasadora Ukrainy
Dowcip skrytykował ambasador Ukrainy w Sztokholmie Andrij Płachotniuk. W wydanym oświadczeniu dyplomata napisał, że „tego rodzaju wypowiedzi są głęboko obraźliwe i całkowicie nie do przyjęcia, biorąc pod uwagę okoliczności rosyjskiej agresji militarnej na pełną skalę, która zmusiła kobiety do opuszczenia kraju, aby ratować własne życie i swoich dzieci„.
W ramach walki ze stereotypem mieszkające w Szwecji ukraińskie kobiety zaczęły w mediach społecznościowych oznaczać swoje wpisy #ukrainskakvinnor (ukraińskie kobiety).
Reakcje widzów i decyzja Komisji ds. mediów
Po emisji programu do szwedzkiej Komisji (rewizyjnej) ds. mediów, organowi podlegającemu Urzędowi ds. mediów, napłynęło ponad 100 skarg od oburzonych widzów. Ostatecznie w wydanej w tym tygodniu decyzji komisja podkreśliła: „biorąc pod uwagę format programu i prawo do szerokiej swobody wypowiedzi, przedmiotowy żart nie przekroczył tego, co można zaakceptować”.
Program satyryczny „Imigranci dla Szwedów” ma formę teleturnieju, w którym mający korzenie w innych krajach aktorzy i komicy w dowcipny sposób odpowiadają na zadane im pytania dotyczące różnych kultur i narodowości.
Dowcip czy…prawda?