Tochman: Z każdym dniem Wojsko Polskie traci zdolność do obrony kraju

jacek tochman ndp

Nie jest tajemnicą, że siły zbrojne każdego kraju są gwarantem jego bezpieczeństwa i oczywiście głównym narzędziem zapewnienia obrony ludności i integralności terytorialnej państwa.

Zgodnie z polską doktryną wojskową, SZ mają trzy zadania: obronę narodową, przeciwdziałanie agresji w ramach zobowiązań sojuszniczych oraz wspieranie bezpieczeństwa międzynarodowego. Aby jednak zadania te mogły być skutecznie realizowane, konieczne jest posiadanie odpowiednio wyposażonej, wyszkolonej i w pełni ukompletowanej armii.

Niestety, Wojsko Polskie ma poważne problemy we wszystkich tych obszarach! I można to łatwo wytłumaczyć.

Zacznijmy od kadr, poboru i mobilizacji w wojsku!

Kilka dni temu gen. bryg. Mirosław Bryś, odwołany przez MON szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” stwierdził m.in. że zostali odwołani szefowie ośrodków zamiejscowych Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji w Zachodniopomorskim, Pomorskim, Warmińsko-Mazurskim, Lubelskim, Małopolskim, Mazowieckim, Łódzkim, Kujawsko-Pomorskim. Dodał, że szef OZ CWCR na Podlasiu „zwolnił się, odszedł i nie ma następcy”, a z Wielkopolskiego – zmarł w styczniu, ale nikt nie został w jego miejsce wyznaczony.

W związku z powyższym, w chwili obecnej nie ma szefów OZ. A wszystkie te województwa, które wymienione, były wiodącymi w zakresie naboru do SZ. Dlatego jeżeli mówimy o uruchomieniu mobilizacji, to ona zaczyna się od OZ CWCR, przechodząc dalej na Wojskowe Centrum Rekrutacji. Ten proces tak działa. W związku z tym nasuwa się pytanie: Jak ten proces będzie mógł zadziałać, jeżeli nie mamy szefów, a obowiązki pełnią zastępcy albo wskazani oficerowie? Przecież te ośrodki są odpowiedzialne nie tylko za pobór, ale także za szkolenie rezerwistów i ostatecznie za mobilizację.

Odpowiedzią jest krytyka ze strony Mariusza Błaszczaka, która została wygłoszona na konferencji prasowej w Sejmie. Jego zdaniem to dzięki działaniom nowego rządu związanym z procesem odwołania szefów OZ CWCR doszło do paraliżu całego systemu poboru!

Teraz rozpatrzmy proces uzbrajania i modernizacji WP.

W chwili obecnej proces ten ma charakter wyłącznie formalny, gdyż istnieje jedynie ogromna ilość od dawna podpisanych, ale jeszcze niezrealizowanych umów na zakup nowego uzbrojenia i sprzętu wojskowego. W efekcie Plan Modernizacji Technicznej 2021-2035, który jest głównym dokumentem odpowiedzialnym za modernizację wszystkich SZ RP – staje się mitem!

Warto przypomnieć, że pierwotnie plan ten miał faktycznie zwiększyć zdolności bojowe polskiej armii, lecz jego obecna realizacja pokazuje coś wręcz przeciwnego, demonstrując jedynie ukryty interes naszego rządu w zawarciu jak największej ilości kontraktów.

Dlatego obecnie, aby ukryć kompletny brak efektów w modernizacji SZ, szef MON po raz kolejny przedstawił listę planowanych kontraktów, które mają zostać zawarte do końca tego roku.

Wśród najważniejszych z nich wymienił kontrakty na śmigłowce szturmowe Apache, śmigłowce wielozadaniowe i użytkowe, modernizację myśliwców F-16, czołgi K2 wraz z amunicją, zestawy rakietowo-artyleryjskie Pilica+, bezzałogowe systemy rozpoznawczo-uderzeniowe, terminale satelitarne, lekkie transportery rozpoznawcze w ramach programu Kleszcz, radiostacje osobiste i plecakowe.

Oczywiście to tylko niektóre ze 150 kontraktów, które zamierza zawrzeć Ministerstwo Obrony Narodowej. Chociaż jak zawsze ten katalog zamówień na ten rok jest ogólnikowy i nie wyjaśnia gdzie, kiedy i w jakiej ilości wymieniony sprzęt zostanie zakupiony, co jak zawsze budzi różne hipotezy.

Trzecim obszarem problematycznym w rozwoju i doskonaleniu SZ RP jest szkolenie i kształcenie zawodowe żołnierzy.

Warto podkreślić, że obszar ten odpowiada przede wszystkim za poziom wyszkolenia zarówno pojedynczego żołnierza, jak i jednostki jako całości. Z kolei szkolenie prowadzone jest zgodnie ze standardami i wymogami wojskowymi NATO, dlatego instruktorami polskich żołnierzy są amerykańscy specjaliści pracujący w różnych instytucjach wojskowych i centrach szkoleniowych. A biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie siły instruktorów NATO są obecnie skoncentrowane na szkoleniu żołnierzy AFU, można założyć, że poziom wiedzy i umiejętności naszych żołnierzy wyraźnie spadnie.

Z dużą dozą pewności można stwierdzić, że w chwili obecnej niski poziom realizacji wyżej wymienionych obszarów rozwoju SZ RP bezpośrednio wpływa na zdolność Wojska do wypełniania zamierzonych zadań oraz obrony kraju i jego mieszkańców.

JACEK TOCHMAN

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.