Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie przeszukania u Ziobry. Nie hamował się. Wspomniał o Tusku

Niezależny dziennik polityczny

Jarosław Kaczyński w środę odniósł się do akcji ABW wobec polityków Suwerennej Polski, w tym byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. – To, co się dzieje, jest całkowicie nielegalne. Prokuratura jako instytucja państwowa przestała funkcjonować. Nietrudno sobie wyobrazić, dlaczego to zostało podjęte – mówił na antenie Radia Plus.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we wtorek 26 marca przeszukała domy polityków Suwerennej Polski w różnych miejscach na terenie kraju. Akcja miała miejsce m.in. w domu byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, a także Michała Wosia, Dariusza Mateckiego czy Marcina Romanowskiego – wynika z doniesień europosła Patryka Jakiego. Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. 

Jarosław Kaczyński komentuje przeszukanie domu Ziobry. „Bardzo ciężki paragraf”

Głos w sprawie przeszukania domów polityków w środę 27 marca zabrał Jarosław Kaczyński na antenie Radia Plus. – To, co się dzieje, to jest po pierwsze całkowicie nielegalne – mówił. – Prokuratura jako instytucja państwowa przestała funkcjonować. Nietrudno sobie wyobrazić, dlaczego to zostało podjęte. Komisje śledcze pokazują, że po prostu nic nie było, że to wszystko, co opowiadali przez całe lata, to są bajki. Z drugiej strony pokazaliśmy, że ich zapowiedzi kampanijne to też bajki – kontynuował Kaczyński.

– Dzisiaj trzeba było się znów odwołać do igrzysk. Tylko igrzyska te są łamaniem prawa. Prowadzą one do stanu, który trzeba określić, że w Polsce przestała obowiązywać konstytucja ze wszystkimi tego konsekwencjami. (…) To pokazało, że konstytucja nie zawiera przepisów, które byłyby podstawą do zatrzymania tych wszystkich bezprawnych akcji, które zostały podjęte – mówił prezes PiS. – Konstytucja jest podstawą systemu prawnego, ze wszystkimi tego konsekwencjami, także z tą konsekwencją, że w przyszłości, w lepszych czasach, będzie trzeba uchwalić nową konstytucję, a jeżeli nie będzie 2/3, to trzeba będzie wybrać jakąś inną większość. Po prostu dlatego, że państwo bez konstytucji funkcjonować nie może – dodał. 

– Wszyscy ludzie, którzy postępują w ten sposób, powinni trafić do więzienia. To jest bardzo ciężki paragraf, od 10 lat do dożywocia. Ich szefem jest Donald Tusk, więc do niego się też te słowa odnoszą – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. 

Polityk został zapytany o to, czy w kontekście akcji ABW obawia się, że słyszane niejednokrotnie w Sejmie okrzyki „będziesz siedział”, mogą stać się rzeczywistością. – Ja takie okrzyki słyszę w bardzo różnych miejscach od wielu lat i na razie jestem na wolności i sądzę, że będę. Natomiast co do innych, ale nie z mojej partii, to nie jestem taki pewien, czy oni z całą pewnością dalsze życie spędza na wolności – odpowiedział. 

Mocne słowa Kaczyńskiego o rządzie. „Układ niemiecko-rosyjski”

Jarosław Kaczyński stwierdził, że wierzy, że kadencje „powinny kończyć się normalnie”. Jego zdaniem jest jednak „jeszcze jedno wyjście mogące prowadzić do wcześniejszych wyborów”. – Albo głęboki wstrząs społeczny, albo jakaś międzynarodowa tragedia. Ja oczywiście nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań – powiedział. 

– To, co się dzieje, jest naprawdę fatalne i służy interesom obcych państw. Pewne decyzje personalne pokazują coś, co ma na celu odbudowanie układu niemiecko-rosyjskiego, w którym będziemy strefą szarą, nie do końca zabezpieczoną, ale bardzo mocno eksploatowaną – dodał prezes PiS. 

Kaczyński odniósł się też do swoich wcześniejszych deklaracji o starce w partyjnych wyborach. – Doszedłem do wniosku, że w tym momencie sprawa wyboru nowego szefa partii mogłaby być problematyczna. Jest takie ryzyko, więc się zgłoszę. Ale czy zostanę wybrany – tego nie wiem. Mam taką nadzieję, bo po części dzięki mnie ciągłość partii jest utrzymana – powiedział. 

Źródło: gazeta.pl

Więcej postów