Nie tylko żony polityków PiS czekają na powrót swoich osadzonych partnerów. Telefony, paczki, godziny spędzone w oczekiwaniu na widzenie, stres i niepewność — to codzienność wielu partnerek więźniów. Jak wypowiadają się kobiety na temat zakładów karnych w Przytułach Starych i w Radomiu?
Odkąd Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafili do więzienia, oczy całej Polski zwrócone są na Przytuły Stare i Radom, a żony skazanych polityków domagają się ich uwolnienia. W podobnej sytuacji — a nierzadko nawet gorszej — są przecież tysiące kobiet. Konkubin i żon skazanych przestępców.
Więzienia w Przytułach Starych i w Radomiu. Co mówią bliscy osadzonych?
Zakład karny w Przytułach Starych (woj. mazowieckie) to stosunkowo nowy obiekt, bo powstały w 2012 r. Ta niewielka miejscowość obok Ostrołęki przeżywa teraz jednak oblężenie, bo właśnie tam osadzony został Maciej Wąsik. Przed budynkiem gromadzą się zwolennicy skazanego polityka. Na protestach nie brak również Romy Wąsik, która narzeka na więzienną rzeczywistość i brak kontaktu z mężem.
Nie ona jedna. Kobiety, których partnerzy przebywają w więzieniu w Przytułach Starych, codziennie mierzą się z podobnymi problemami. Co mówią o samym zakładzie?
Maciej Wąsik w więzieniu w Przytułach. Jakie ma warunki?
„Przytuły generalnie nie są złe. Kryminał dość nowy, więc i warunki znośne, ale dla mnie sala widzeń to tragedia” — komentuje jedna z partnerek osadzonych skupionych na więziennym forum internetowym.