Koszmarna śmierć Polaka w Holandii. „To było bardzo drastyczne”

Niezależny dziennik polityczny

„To było bardzo drastyczne” — tak o tragicznym wypadku, w którym zginął 46-letni Polak, mówi burmistrz gminy Bloemendaal w Holandii. Mężczyzna przejeżdżał rowerem przez przejazd kolejowy, gdy został potrącony przez pociąg. Nie miał szans w zderzeniu z wielotonowym składem. Jak twierdzi policja, wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.

We wtorek, 15 sierpnia, wieczorem, pochodzący z Polski mężczyzna przemierzał rowerem ulice miasta Overveen w północnej Holandii. Gdy przejeżdżał drogą rowerową przez przejazd kolejowy, został zmieciony przez nadjeżdżający pociąg. 46-letni Polak poniósł śmierć na miejscu.

Holandia. Polak zginął potrącony przez pociąg

O tragedii poinformował w mediach społecznościowych burmistrz gminy Bloemendaal, Elbert Jan Roest. Jak przekazał, do koszmarnego wypadku doszło na oczach wielu świadków. Jak relacjonował samorządowiec, przejeżdżający na rowerze przez przejazd kolejowy mężczyzna został przejechany przez pociąg.

„Było to bardzo drastyczne, zarówno dla bliskich, jak i osób, które widziały wypadek” – napisał burmistrz i zapowiedział, że złoży rodzinie zmarłego kondolencje w imieniu władz gminy.

Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek

Z informacji holenderskich kolei (NS) wynika, iż ruch kolejowy między Haarlem a Zandvoort został wstrzymany na wiele godzin, a dla podróżnych uruchomiono zastępczą komunikację autobusową.

„Trwają czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia, jednak wszystko wskazuje na tragiczny wypadek” – przekazano PAP w komisariacie policji w Bloemendaal. Policja nie ujawnia danych osobowych zmarłego, potwierdza jednak, że jest to Polak urodzony w 1976 roku.

Żródło: fakt.pl

Więcej postów