W Mełnie (woj. kujawsko-pomorskie) saperzy wydobyli prawie cztery tys. pocisków z czasów II wojny światowej. Niezwykłego odkrycia dokonał mężczyzna, który penetrował teren z wykrywaczem metali.
We wrześniu 1939 roku Wojsko Polskie stoczyło bitwę pod Mełnem. We wsi liczącej (stan na 2021 rok) 899 mieszkańców, spoczywają ciała 221 poległych w walce żołnierzy. Okazuje się, że ta ziemia nadal skrywa wiele tajemnic.
Chociaż minęło 78 lat od zakończenia wojny, wciąż zdarzają się odkrycia takie, jak to, którego dokonano 2 sierpnia. Zaskoczenie wywołała przede wszystkim skala zjawiska.
Pewien mężczyzna, pasjonat historii, przeszukiwał teren z wykrywaczem metali. Okazało się, że wyprawa do Mełna miała zaskakujący finał. Odkryto prawie 4 tys. pocisków
Dnia 2 sierpnia podczas legalnych poszukiwań zabytków wykrywaczem metali prowadzonych przez pasjonata historii w miejscowości Mełno na terenie Leśnictwa Marusza dokonano zaskakującego znaleziska. Odkryto pozostałości po II wojnie światowej w postaci prawie 4 tys. sztuk pocisków bez zapalników — poinformowało Nadleśnictwo Jamy.
Poproszono o pomoc saperów
Na miejsce wezwano saperów z Chełmna. Uprzątnięcie terenu zajęło im dwa dni – prace odbywały się 2 i 3 sierpnia.
W Mełnie odkryto pozostałości bomb z II wojny światowej. Saperzy pracowali kilka godzin, ale nie zdążyli ich wszystkich wydobyć. Były to bomby kasetowe SD1 bez zapalników — przekazała na Facebooku gmina Gruta.
Gmina przypomina o zachowaniu ostrożności i niezwłocznym zgłaszaniu wszelkich podejrzanych zjawisk oraz nieznanych przedmiotów.
Dzięki współpracy i ostrożności możemy zadbać o bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców oraz wspierać badania archeologiczne, które dostarczą cennych informacji o historii naszego regionu — podkreślono.
Żródło: o2.pl