Demonstracja w sierpniu, cała dostawa w 2026 r. Południowokoreańskie wyrzutnie rakietowe Chunmoo będą jeździły na podwoziu Jelcza. Większość z zamówionych 218 zestawów będzie montowana w kraju.
- Pierwsza wyrzutnia rakietowa zamontowana na podwoziu Jelcza płynie już do Polski. Pozostałe dwie pozostaną w Korei w celu wstępnego montażu i testów w terenie.
- Z wyrzutni można odpalać różnego rodzaju pociski o zasięgu od kilkudziesięciu do 290 km.
- Ponad 200 z 218 koreańskich systemów, które chce kupić Polska w pierwszym etapie, będzie montowanych w Hucie Stalowa Wola. W przyszłości w Polsce mają powstawać same wyrzutnie i amunicja.
Koreański producent – firma Hanwha Aerospace – poinformowała WNP.PL, że system artylerii rakietowej K239 Chunmoo (K-MRLS) dla Sił Zbrojnych RP o kryptonimie HOMAR-K wypłynął 20 czerwca z portu Masan, ok. 270 km na południowy wschód od Seulu. Do Polski ma przybyć na początku sierpnia.
Integracja koreańskiej wyrzutni z podwoziem polskiego samochodu nastąpiła bardzo szybko, bo zaledwie w miesiąc po tym, jak pierwsze trzy Jelcze z Polski na początku maja dotarły do Korei Południowej w celu wstępnego montażu i testów w terenie.
Wyrzutnia Chunmoo została zintegrowana z polskim pojazdem w fabryce produkcyjnej firmy Hanwha Aerospace w południowym centrum obronnym, w mieście Changwon. Dwa pozostałe artyleryjskie systemy rakietowe pozostaną w Korei Południowej do końca sierpnia. W tym czasie przejdą intensywne testy mobilności oraz ogniowe.
Koreańskie systemy Chunmoo w Polsce to rezultat umowy ramowej, którą Agencja Uzbrojenia podpisała z Hanwhą w październiku 2022 r. na dostawę do Sił Zbrojnych RP łącznie 290 systemów Chunmoo.
Pierwsza umowa wykonawcza podpisana w miesiąc później przewiduje dostarczenie Polsce 218 tych systemów w ciągu najbliższych trzech lat. Zapłacimy za nie 3,55 mld dol. netto.
Ponad 200 zestawów Chunmoo zmontuje Huta Stalowa Wola
Co ważne, w odróżnieniu od kupionych w USA „z półki” za 414 mld dol. 18 systemów artylerii rakietowej HIMARS (plus 2 wyrzutnie szkolne), z których polski przemysł nic nie będzie miał, koreańskie systemy będą montowane w Polsce.
Z pierwszej transzy (18 wyrzutni), które w tym roku trafią do Polski, tylko trzy zostaną zmontowane w Korei Południowej. Pozostałe 15 systemów zostanie zmontowane w Polsce w Hucie Stalowa Wola (HSW).
Ich dostawa do Wojska Polskiego ma nastąpić przed końcem grudnia. Pozostałe 200 jednostek K239 Chunmoo z pierwszej fazy programu zmontuje HSW, co jak podkreślają w firmie Hanwha, zmaksymalizuje korzyści dla polskiego przemysłu obronnego.
– Program HOMAR-K odzwierciedla zaangażowanie firmy Hanwha we wspieranie polskiej gospodarki, a także wzmacnianie zdolności odstraszania dla Polski – powiedział Billy Boo-hwan Lee, szef Hanwha Aerospace Europe w Polsce.
– Cała integracja systemów Chunmoo zostanie przeprowadzona przez lokalnych pracowników i kooperantów w zakładzie produkcyjnym HSW, co znacznie przyczyni się do tworzenia miejsc pracy – podkreślił.
W drugiej fazie programu przewiduje się przeniesienie produkcji wyrzutni do Polski
Program Chunmoo realizowany jest w ścisłej współpracy między firmą Hanwha Aerospace a polskim przemysłem obronnym, ponieważ w pierwszym etapie system wyrzutni, oprócz podwozia Jelcz, będzie również zintegrowany z polskimi podsystemami, w tym opracowanym przez Grupę WB systemem kierowania ogniem i zarządzania walką Topaz.
W drugiej fazie programu przewiduje się przeniesienie produkcji wyrzutni do Polski, a także stworzenie w kraju zdolności produkcyjnych pocisków o zasięgu 80 km. Możliwe jest również wspólne opracowywanie pocisków o wyższych parametrach.
Trwają rozmowy na temat powołania spółki joint venture przez Hanwha Aerospace i PGZ, która otworzyłaby drogę do produkcji pocisków dalekiego zasięgu.
Przypomnijmy, że K239 Chunmoo, produkowany przez Hanwha Aerospace, to system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej (K-MRLS), mogącej wystrzeliwać różnego rodzaju kierowane lub niekierowane pociski rakietowe.
Wyrzutnia posiada 2 zasobniki rakietowe. W zależności od zastosowanej amunicji każdy kontener startowy może pomieścić 6 kierowanych pocisków rakietowych kalibru 239 mm o zasięgu 80 km lub 1 kierowany pocisk taktyczny kalibru 600 mm o zasięgu 290 km.
Możliwe jest też wykorzystanie zasobników na 20 niekierowanych 131 mm rakiet K33 o zasięgu 36 km bądź 6 niekierowanych 230 mm rakiet kalibru KM6A2, tożsamych ze stosowanymi wcześniej w amerykańskich M270 MLRS o zasięgu 45 km, albo na dwie kierowane rakiety kalibru 400 mm o zasięgu przekraczającym 200 km.
Źródło: wnp.pl