W pierwszej rundzie Wimbledonu Iga Świątek zmierzy się z Zhu Lin, Magda Linette z Jil Teichmann, a Magdalena Fręch z Ons Jabeur. Ważną informacją dla liderki rankingu WTA jest fakt, że większość najgroźniejszych rywalek wylądowała w dolnej części drabinki.
Od poniedziałku cała uwaga tenisowego świata skupi się na rywalizacji w Wimbledonie. Korty All England Lawn Tennis and Croquet Club nie bez powodu uważane są za świątynie tej dyscypliny. Nie ma bowiem starszego i ważniejszego turnieju.
Polskę reprezentować będą Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch i Hubert Hurkacz. Liderka rankingu WTA zmierzy się z Zhu Lin. Będzie to pierwszy mecz Polki z 33. w rankingu WTA tenisistką. Chinka jest na papierze, najlepszą z nierozstawionych zawodniczek, więc z całą pewnością będzie stanowiła spore wyzwanie dla Świątek już na początku rywalizacji.
Niezłą przeciwniczkę wylosowano Magdzie Linette. Borykająca się ostatnio z urazami i spadkiem formy Polka zmierzy się z Jil Teichmann. Szwajcarka dwukrotnie mierzyła się z Linette. W 2021 r. w Chicago górą była Teichmann, a w styczniu tego roku podczas United Cup wygrała Linette.
Zdecydowanie najtrudniejszą rywalkę na start otrzymała Magdalena Fręch. 25-latka zagra z Ons Jabeur, czyli tunezyjską specjalistką od gry na trawie. Panie mierzyła się dotychczas w jednym meczu. W marcu tego roku podczas BNP Paribas w Indian Wells po trzech setach górą była Jabeur.
W dolnej części drabinki znalazły się m.in. Aryna Sabalenka, Karolina Muchova, Barbora Krejcikova, Maria Sakkari, Elena Rybakina, Petra Kvitova, Ons Jabeur i Jelena Ostapenko.
Źródło: natemat.pl