Ciąg dalszy zamieszania wokół organizacji walk freakfightowych High League. Przypomnijmy, że ABW zamroziło środki finansowe federacji, ze względu na domniemane powiązania z Ramzanem Kadyrowem. Specjalnie dla nas do sprawy odnoszą się przedstawiciele i zawodnicy High League.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało oficjalne oświadczenie, w którym uzasadniło blokadę środków High League.
Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, federacja jest powiązana z Rosją, a konkretnie z czeczeńskim dyktatorem Ramzanem Kadyrowem.
W skład zarządu High League wchodzą Khazhbi Edelbiev, Diana Edelbiev, Sławomir Bielski oraz Magdalena Rzewnicka. Interesy z Kadyrowem ma robić czeczeńskie małżeństwo.
O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli High League. W rozmowie z o2.pl Maciej Szumowski (PR Manager High League) był bardzo powściągliwy.
Nie chciał udzielać żadnych informacji, przekierowując do lakonicznego oświadczenia organizacji na Twitterze. W głosie przedstawiciela federacji można było wyczuć jednak zaskoczenie.
Na ten moment analizujemy wraz z działem prawnym całą sytuację. Nie mam więcej do dodania, poza tym co opublikowaliśmy na naszym profilu na Twitterze. Sytuacja jest dynamiczna – przekazał nam Szumowski.
Wielu influencerów powiązanych z organizacją zaczyna się już od niej odcinać. Przykładem jest twarz High League, czyli Malik Montana. Raper usunął ze swoich mediów społecznościowych informację o współpracy z organizacją.
Czy zawodnicy nadal będą walczyć w organizacji?
O kwestię dalszej współpracy z federacją poprosiliśmy samych zawodników. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy High League jest Marcin Najman. Co były pięściarz i uczestnik freakfightowych walk sądzi o sprawie?
Dla mnie cała ta sytuacja jest bardzo dużym zaskoczeniem. Nie mam żadnej wiedzy odnośnie tej sytuacji. Do czasu, aż to się wyjaśni, nie będę komentował sprawy – przekazał nam Najman.
Do tematu odniósł się też Denis Załęcki. Zawodnik z Torunia budzi ogromne emocje, a jego walki są śledzone przez tysiące odbiorców w całym kraju. Czy Załęcki będzie nadal walczył w High League?
Tak, potwierdzam, że będę nadal współpracował z High League. Nasza współpraca odbywa się wzorowo. Jeżeli chodzi o kwestię zamieszania wokół federacji, to nie będę na ten temat zabierał głosu – powiedział w rozmowie z o2.pl zawodnik.
O sprawę postanowiliśmy zapytać również przedstawicieli teamu Jarosława Pashy Jarząbkowskiego. To gwiazda sceny esportowej i jeden z popularniejszych zawodników federacji, który walczył na dwóch galach.
Jesteśmy zaskoczeni całą sytuacją. Natychmiast poprosiliśmy High League o wyjaśnienia. Jesteśmy gotowi zerwać umowy naszych zawodników, ale czekamy na reakcję organizacji. Nasi zawodnicy przyszli do High League ze względów sportowych – przekazał nam Mateusz Górecki, manager agencji WE!RE Fantasy, która reprezentuje Jarząbkowskiego.
Czy Pasha zmieni organizację?
Ciężko mówić teraz na szybko o zmianie organizacji, szczególnie że Pasha nie miał aktualnie konkretnych planów związanych z kolejnymi walkami — dodał Górecki.
Pozostaje czekać na kolejne epizody związane ze sprawą. Z pewnością będziemy o nich informować.
Źródło: o2.pl