W kwietniu wzrosła liczba migrantów nielegalnie przekraczających granicę polsko-niemiecką.
W kwietniu przez Polskę do Niemiec przedostało się nielegalnie znacznie więcej osób niż w poprzednich miesiącach tego roku. Policja federalna zarejestrowała w tym kwietniu 2427 nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej – informuje dziennik „Die Welt”, powołując się na odpowiedź niemieckiego rządu na zapytanie rzecznika ds. polityki wewnętrznej klubu poselskiego CDU/CSU, Alexandra Throma.
„Liczba eksploduje”
Od stycznia do marca br. liczba nielegalnych wjazdów z Polski do Niemiec wynosiła niecałe 1600 miesięcznie. „Liczba nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej eksploduje, a kanclerz i minister spraw wewnętrznych przyglądają się temu bezczynnie” – powiedział Throm dziennikowi „Die Welt”. Jak stwierdził, Rosja i Białoruś wykorzystują uchodźców do destabilizacji Zachodu, a Turcja gra razem z nimi. Rząd Niemiec powinien – jego zdaniem – urządzić stacjonarne kontrole na granicy polsko-niemieckiej. „Ponadto oczekujemy od Polski, że lepiej zabezpieczy zewnętrzną granicę UE” – dodał chadek.
W pierwszym kwartale tego roku policja federalna odnotowała 15 761 nielegalnych wjazdów do Niemiec, większość z nich przez Polskę. Na drugim miejscu znalazła się Austria, a na trzecim – Szwajcaria.
Kontrole na granicy
Na zeszłotygodniowym szczycie w sprawie uchodźców niemiecki rząd i landy opowiedziały się m.in. za rozszerzeniem stacjonarnych kontroli granicznych. „W zależności od sytuacji rząd federalny rozszerzy istniejącą na granicy z Austrią koncepcję bezpieczeństwa na inne wewnętrzne granice Niemiec – po konsultacji z krajami związkowymi Republiki Federalnej Niemiec” – głosi przyjęty na szczycie dokument końcowy.
W strefie Schengen, do której należy 26 krajów europejskich, nie ma stacjonarnych kontroli osób przekraczających granicę. Kilka państw wprowadziło je jednak wyjątkowo po jesieni 2015 roku, gdy dziesiątki tysięcy uchodźców i innych migrantów przedostało się z Grecji szlakiem bałkańskim do Europy Zachodniej.
Źródło: dw.com