Waloryzacja emerytur wpłynie także na portfele posłów, którzy mogą liczyć na zastrzyk gotówki. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński otrzyma dodatkowe 1000 zł, a posłanka Joanna Senyszyn z Lewicy ponad 2000 zł – donosi „Super Express”.
W 2023 r. obowiązywać będzie waloryzacja emerytur procentowo-kwotowa. Niższe emerytury podniesione zostaną kwotowo. Zagwarantowana zostanie minimalna podwyżka, która wyniesie 250 zł. Wyższe świadczenia waloryzowane będą procentowo. O ile? Ostateczne wskaźniki poznamy w lutym. Według prognoz waloryzacja może wynieść nie mniej niż 14,8 proc. A to oznacza, że najczęściej emeryci mogą liczyć na wzrost wypłaty świadczenia od 250 do 400 zł.
To nie dotyczy jednak posłów.
Emerytury dla posłów są wyższe
Jak wyliczył „SE” 74-letni Jarosław Kaczyński będzie najprawdopodobniej dostawać 9239 zł, zamiast 8048 zł. To oznacza wzrost o ponad 1000 zł.
Jeszcze większą waloryzację otrzyma 73-letnia Joanna Senyszyn. Emerytura posłanki Lewicy wynosi 14 330 zł, więc po waloryzacji wzrośnie o kolejne 2121 zł. Dziennik dodaje, że Senyszyn każdego miesiąca otrzymuje też 1563 euro (ok. 7300 zł) unijnej emerytury. W 2009 r. dostała się do Parlamentu Europejskiego.
Blisko 10 000 tys. zł po waloryzacji otrzyma 74-letni Rajmund Ajchler (dokładnie 9482 zł). Natomiast 71-letni Rafał Grupiński z Koalicji Obywatelskiej może liczyć na 7532 zł – wynika z szacunków „SE”.
Dwa razy niższą emeryturę od Kaczyńskiego ma Antoni Macierewicz (obecnie 3913 zł). 75-latek po waloryzacji ma otrzymywać 4492 zł.