Poleciały głowy w Komendzie Powiatowej Policji Warszawa-Zachód. Jak dowiedział się reporter RMF FM, w związku z aferą z używaniem przez tamtejszą drogówkę radarów bez homologacji, stanowiska stracili wysocy rangą oficerowie.
Zdymisjonowany został naczelnik wydziału ruchu drogowego oraz jego zastępca. Zastępca dodatkowo został zawieszony. Wobec obu trwają postępowania dyscyplinarne. Komendant stołeczny polecił też wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec zastępcy komendanta powiatowego. Co ciekawe – to były naczelnik stołecznej drogówki.
Grzywny dostało też sześciu funkcjonariuszy, którzy używali radarów bez badań technicznych i wystawiali kierowcom mandaty.
Na razie wiadomo o 74 takich karach. Ta liczba może się jednak zmienić, bo postępowanie wyjaśniające trwa.
Ta afera to pokłosie kontroli w jednostkach garnizonu warszawskiego prowadzonych przez Komendę Stołeczną Policji. Okazało się, że funkcjonariusze z powiatu Warszawa-Zachód mieli w magazynie mierniki prędkości, które czekały na badania techniczne. Mimo to część tych urządzeń wykorzystywali w służbie.