Bezczelny jak Morawiecki. Tak premier pluje Polakom w twarz ws. embarga na węgiel

Bezczelny jak Morawiecki

Premier rządu Mateusz Morawiecki spotkał się w Otwocku z samorządowcami. Rozmawiano m.in. o dystrybucji węgla. Z ust polityka PiS padły skandaliczne słowa – zbieżne z aktualną mądrością etapu.

– Kiedy Unia Europejska nałożyła embargo na rosyjski węgiel, to od razu wiedzieliśmy, że może być go za mało i spółki podlegle Jackowi Sasinowi zaczęły importować węgiel z różnych kierunków świata, także tych, które dotychczas nie istniały na naszej mapie importu – gardłował Morawiecki.

Słowa te udostępniła na oficjalnym koncie na Twitterze Kancelaria Premiera.

Premier rządu warszawskiego „pominął” jednak przy tym kilka istotnych faktów. Przede wszystkim należy tutaj przypomnieć jego słowa z marca 2022 r. To szef rządu warszawskiego wyszedł przed szereg i zapowiedział odejście od rosyjskiego węgla. A później, przy pomocy parlamentu, to embargo wprowadził – na dług przed tym, zanim zrobiła to Unia Europejska.

Morawiecki domagał się od UE wprowadzenia embarga na węgiel z Rosji

Jednak, co warto zaznaczyć, już podczas wizyty w Brukseli 1 marca 2022 r. Morawiecki chwalił się, że wystąpił z apelem o nałożenie przez UE embarga na rosyjski węgiel. Tego samego chciał, jeśli chodzi o ropę i gaz.

– Zaapelowałem o to, żeby węgiel rosyjski nie był wwożony (do Europy – PAP), żeby nałożyć embargo na rosyjski węgiel. A w perspektywie kolejnych miesięcy także nie kupować ropy i gazu, bo to jest ten środek, poprzez który Putin jest w stanie finansować machinę wojenną – mówił po spotkaniu z Ursulą von der Leyen. Domagał się także 100 mld euro dla Ukrainy.

Podczas tej konferencji padło pytanie, czy Polska jest w stanie jako pierwsza nałożyć embargo na rosyjski węgiel i ropę. – Tak, nawet i z tego miejsca mogę zadeklarować: choćby jutro nakładamy embargo na rosyjski węgiel, jesteśmy na to gotowi – oświadczył.

– Chcemy tylko jak najszybszej zgody ze strony Unii Europejskiej, zgody ze strony Komisji Europejskiej – dodał. – Potrzebujemy zgody ze strony Komisji Europejskiej, aby nałożyć embargo, zakaz importu rosyjskiego węgla – twierdził.

„Najbardziej radykalny w Europie” plan

Pod koniec marca natomiast przedstawił Polakom „najbardziej radykalny w Europie” plan odejścia od rosyjskich węglowodorów. W tym momencie UE nadal nie zdecydowała się na wprowadzenie embarga.

– Doszliśmy dzisiaj do tego że jesteśmy już w znacznym stopniu niezależni (od rosyjskiej ropy – PAP), ale i tutaj pokazujemy najbardziej radykalny plan w Europie odejścia od rosyjskiej ropy do końca tego roku – powiedział podczas konferencji prasowej w marcu 2022 r. Morawiecki. Dodał, że „będziemy robili wszystko, żeby do końca tego roku odejść od rosyjskiej ropy″.

Premier rządu warszawskiego mówił też o odejściu od węgla z Rosji. – Kierujemy ją (ustawę – przyp. red.) do parlamentu i wraz z podpisem pana prezydenta, nałożymy całkowite embargo na węgiel. Mam nadzieję, że kwiecień, najpóźniej maj, będzie to całkowite odejście od węgla rosyjskiego – oświadczył.

Jak powiedział, tak niestety zrobił. 14 kwietnia 2022 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z 13 kwietnia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę – a tym samym wprowadził embargo.

Już pod koniec kwietnia pojawiały się alarmujące dane. Wskazywano, że w Polsce może brakować węgla lub będzie on bardzo drogi.

Unijne embargo

Unia Europejska natomiast wprowadziła embargo na rosyjski węgiel wiele miesięcy później – dopiero 10 sierpnia 2022 r.

Na koniec trzeba przypomnieć, że przecież mamy dobry rząd, gospodarka rozwija się wspaniale, a dzięki nałożonemu przedwcześnie embargu na rosyjski węgiel bomby nam nie lecą na głowy. Jak widać, buta rządzących rośnie wprost proporcjonalnie do zgotowanego nam kryzysu.

Więcej postów