Dowódcy chcieli zabrać żołnierzom nadgodziny za udział w piknikach. Wojsko się zbuntowało

Udział żołnierzy w „działalności patriotycznej — piknikach, uroczystościach itp. […] to są nieprawidłowo przyznane dni wolne (nienależne)” — wynika z pisma dowódcy 12 Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina, do którego dotarł Onet. Podobne wytyczne skierowali do podwładnych inni dowódcy. Sprawa wywołała niezadowolenie w szeregach armii i trafiła na biurko wicepremiera Błaszczaka, który wydał decyzję, że żołnierzom należą się jednak dni wolne za taką służbę.

24 lutego Rosja napadła na Ukrainę. Za naszą wschodnią granicą wybuchała wojna.  Rano tego samego dnia wojsko wprowadziło pierwszy stopień gotowości bojowej  . Żołnierze dostali rozkaz powrotu do koszar, cofnięto im urlopy i wyjazdy służbowe. Armia zaczęła też sprawdzać swoje zapasy oraz stan rezerwistów do mobilizacji i operacyjnego rozwinięcia.

— To trwało kilka tygodni. Potem wróciliśmy do rutyny, ale wiele już wtedy się zmieniło — opowiada żołnierz z jednostki na północy kraju. Jedną z tych zmian był przegląd nadgodzin przyznawanych żołnierzom za ponadnormatywną służbę. Dodatkowo niedługo później weszła w życie ustawa o obronie Ojczyzny, która również reguluje kwestie nadgodzin w wojsku. Dowódcy zaczęli więc te zmiany interpretować według własnego uznania.

Onet dysponuje pismem gen. Dariusza Parylaka, dowódcy 12 Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina zatytułowanym „Ustalenie zasadnicze w sprawie nadgodzin po 24.02/16.03”. Zaleca w nim, by za prawidło przyznane nadgodziny traktować jedynie służby w weekendy. Natomiast aktywność żołnierzy w ramach „działalności patriotycznej — pikniki, uroczystości itp.” oraz „szkolenie, działalność operacyjna, logistyczna i pozostałe — to są nieprawidłowo przyznane dni wolne (nienależne)”.

  Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:  

Generał w tym samym piśmie polecił również zrobienie przeglądu książek ewidencji ponadnormatywnego czasu służby i powołanie komisji, która miałaby czuwać nad tym, by nie wpisywano do nich nadgodzin, które zdaniem dowódcy żołnierzom się nie należą.

— Żołnierze pracują 40 godz. tygodniowo z możliwością przedłużenia o osiem godzin w tygodniu, ale czasami pokazy trwają dwa dni w weekend po 10, 12 godzin — mówi żołnierzy ze Szczecina. Inny dodaje: — W czasach gdy żołnierzy powinno się szanować, ktoś ustala jakieś chore swoje zasady. Przecież są one bezprawne.

Podobne problemy mieli też żołnierze z innych jednostek. — Jeśli służba tego wymaga, jeśli muszę zostać dłużej w jednostce, czy na poligonie to nie będę wpisywał nadgodziny. Wstępując do wojska, wiedziałem na co się piszę. Jednak jeśli wysyłają mnie na piknik wojskowy dla cywili, to zarywam swój czas wolny. Wtedy obowiązkowo muszą być nadgodziny — mówi nasz rozmówca.

Sytuacja stała się napięta.  Dowódcy i kadrowcy   wydawali decyzje, które zdaniem żołnierzy były bezprawne i krzywdzące. Do resortu obrony posypała się lawina skarg. — Problem stał się ogólnopolski i zareagował sam szef MON. Na dniach ma się pojawić dokument przyznający żołnierzom nadgodziny za pikniki itd. i ma być rozsyłany po jednostkach do zapoznania się — informuje nas żołnierz.

O tę sprawę zapytaliśmy  resort obrony narodowej.   Centrum Operacyjne MON poinformowało nas, że prawo żołnierzy do odbioru nadgodzin wynika z ustawy o obronie Ojczyzny. Przyznało również, że w jednostkach powstały wątpliwości w kwestii rodzaju zadań, za które przysługują nadgodziny. „Powyższe wątpliwości zostały wyjaśnione przez Ministra Obrony Narodowej, a następnie Szefa Sztabu Generalnego WP” — czytamy w odpowiedzi.

Resort przypomina jednocześnie, że zgodnie z art. 275 ustawy o obronie Ojczyzny czas służby żołnierzy zawodowych wynosi 40 godz. tygodniowo (48 godz. w 4-miesięcznym okresie rozliczeniowym). Zdaniem CO MON, powinny to zostać uwzględnione w zadaniach stawianych żołnierzom przez przełożonych. Dodatkowo, w zamian za służbę powyżej 40 godz. w tygodniu żołnierzowi przysługuje odbiór nadgodzin oraz prawo do co najmniej 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku w każdej dobie, oraz 24 godz. nieprzerwanego odpoczynku w okresie siedmiodniowym.

 Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. 

ONET.PL

Więcej postów