Spór wokół elektrowni się nasila. Spółki przerzucają się oświadczeniami

niezalezny-dziennik-polityczny

Problemy elektrowni w Jaworznie nie tylko nie zostały rozwiązane, ale wręcz się nasilają. Tauron zlecił wykonawstwo zastępcze prac naprawczych bloku w Jaworznie po ich zaprzestaniu przez Rafako — podała w piątek spółka energetyczna. Rafako odpowiedziało, że nadal prowadzi prace naprawcze, a Tauron nie ma podstaw do wdrożenia wykonawstwa zastępczego.

  • Nowy blok elektrowni Jaworzno nie pracuje, a 29 sierpnia upływa termin, w którym miał być naprawiony
  • Tauron zlecił wykonawstwo zastępcze prac naprawczych bloku w Jaworznie po – zdaniem spółki – ich zaprzestaniu przez Rafako
  • Rafako odpowiada, że prace wciąż trwają i nie ma podstaw do takiego kroku
  • Blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym oraz ważny element rynku mocy

„Priorytetem Grupy Tauron jest jak najszybsze przywrócenie do pracy bloku 910 MW w Jaworznie” — przekazała spółka energetyczna.

Grupa Tauron poinformowała, że po zaprzestaniu realizacji prac naprawczych przez Rafako zleciła wykonawstwo zastępcze, by dotrzymanie terminu ponownego uruchomienia bloku było możliwe.

Zdaniem spółki działania Rafako wpisują się w „prowadzoną od dłuższego czasu narrację szantażu biznesowego i mają na celu wymuszenie na Tauronie odstąpienia od realizacji kontraktu, a w konsekwencji rezygnację z dotyczących inwestycji gwarancji bankowych na kwotę 600 mln zł”.

„W ocenie Grupy Tauron działanie Rafako podyktowane jest partykularnym i egoistycznym interesem tej spółki oraz osób kierujących wymienionym podmiotem. Nie zamierzamy również wpisywać się w niezrozumiałą grę polityczno-biznesową prowadzoną przez Rafako” — podano w oświadczeniu Taurona.

Przekazano też, że do tej pory zrealizowanych zostało ok. 80 proc. prac koniecznych, by uruchomić blok. „Prace realizowane są w oparciu o technologię naprawy zaakceptowaną przez Urząd Dozoru Technicznego (UDT) i mają na celu przywrócenie powierzchni rur leja kotła do jak najlepszego stanu. Są to działania zapobiegawcze, których celem jest uniknięcie ewentualnej awarii w przyszłości” — wskazała spółka.

Z kolei Rafako w przesłanym w piątek mediom oświadczeniu zapewniło, że jego pracownicy są cały czas obecni na Bloku, a spółka nie zaprzestała wykonywania prac naprawczych, „pomimo że całkowitą odpowiedzialność za uszkodzenia ponosi zamawiający”. Rafako dodało, że ma to związek z „podaniem węgla niespełniającego warunków kontraktowych”.

„Na wezwanie o potwierdzenie wykonywania tych prac, skierowane przez Tauron do Rafako w dniu 24 sierpnia 2022 r., Rafako odpowiedziało niezwłocznie, pismem z dnia 25 sierpnia 2022 r., godz. 00.01, wyjaśniając technologię naprawy, jaką stosuje, w uzgodnieniu z UDT i potwierdzając usuwanie uszkodzeń leja kotła. Nie zaistniały żadne podstawy prawne ani faktyczne, dla wdrożenia przez Tauron wykonawstwa zastępczego, co de facto nie nastąpiło” — zaznaczył zarząd Rafako w oświadczeniu.

„Próby podejmowania przez Nowe Jaworzno Grupa Tauron Sp. z o.o. nieuprawnionych działań, związanych z usuwaniem uszkodzeń leja kotła bez nadzoru ze strony Rafako S.A., mogą spowodować dalsze uszkodzenia nie tylko kotła 910J, ale także innych elementów Bloku. Nieuprawnione działania prowadzone bez nadzoru Rafako mogą też narażać na niebezpieczeństwo życie i zdrowie ludzkie. W takiej sytuacji Rafako S.A. nie będzie także ponosić odpowiedzialności gwarancyjnej wobec zamawiającego za pracę Bloku, odpowiadającą przyjętym w kontrakcie parametrom” — czytamy w oświadczeniu Rafako.

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono — również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów — pod koniec kwietnia br.

Obecnie blok w Jaworznie nie pracuje. Jednostka została czasowo odstawiona w związku z koniecznością przeprowadzenia pełnego procesu oczyszczenia kotła oraz odżużlacza. Postój miał potrwać — według wcześniejszych zapowiedzi Taurona — do 29 sierpnia. W tym czasie wykonawca, Rafako, miał prowadzić prace mające na celu usunięcie wad powstałych w leju kotła.

10 sierpnia Rafako i eksploatująca nowy blok energetyczny w Jaworznie spółka Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) rozpoczęły przed Prokuratorią Generalną mediacje dotyczące wypracowania nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego, po którym blok o mocy 910 MW w Jaworznie będzie pracował w optymalnej konfiguracji.

Blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym oraz ważny element rynku mocy. Dysponuje 15-letnim kontraktem mocowym. Docelowo blok w Jaworznie osiągnie minimum techniczne na poziomie 37 proc. To istotny parametr, ponieważ przy niższym zapotrzebowaniu na energię nie jest konieczne jego wyłączanie, a potem ponowne uruchamianie. Jest to ważne przy rosnącej produkcji energii z niestabilnych źródeł odnawialnych.

businessinsider.com.pl

Więcej postów