Jak informuje „Gazeta Wyborcza” w siedzibie fundacji „Polska katolicka, nie laicka” nikogo nie ma. Również nikt nie odbiera fundacyjnych telefonów, co może dziwić w kontekście prowadzonej tak wielkiej akcji. Jej celem jest zakup równo miliona medalików. Na awersie znajdzie się ikona Matki Bożej Zarwanickiej, na rewersie wizerunek św. Michała Archanioła, patrona Ukrainy. Aby zrealizować ten cel, należy zebrać 550 tys. zł, czyli 55 groszy za jeden medalik. Tak przynajmniej deklarują organizatorzy. Medaliki mają zapewnić Ukraińcom „wszechmocną pomoc, która pomoże zakończyć wojnę w kilka sekund i da siłę bohaterskim bojownikom, cywilom oraz tym, którzy opłakują swoich zmarłych”.
Organizacja zbierająca pieniądze określa się jako „grupa wiernych katolików zebranych wokół Fundacji Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. ks. Piotra Skargi, którzy zdecydowali się na promowanie wartości (…) na przekór pogańskiej rzeczywistości”. To Instytut zapłacił za promocję akcji na Facebooku. Instytut jest jedną z głównych organizacji katolickich fundamentalistów, kojarzoną ze środowiskami narodowymi oraz antyszczepionkowymi.
Organizatorzy nie przygotowali kosztorysu zbiórki. Nie poinformowali o miejscu wysyłki artykułów. Jak również nie zadeklarowali przesyłanie zdjęć poświadczających, że zostały zakupione. Organizator w żadnym miejscu nie określa, ile pieniędzy z przeszło pół miliona będzie przeznaczonych na same medaliki, a ile to wydatki towarzyszące. Nie wiadomo, kto ma wybijać medaliki, czy cena jest dokładna, czy też orientacyjna, ani ile zajmie produkcja tak ogromnej liczby dewocjonaliów. „Gazeta Wyborcza” wystosowała zapytania w tej sprawie do wspomnianej fundacji, jednak dotychczas nie otrzymała odpowiedzi.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.