Tragedia polskich pielgrzymów. Pierwsze decyzje premiera

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział intensyfikację kontroli pojazdów w związku z ostatnim wypadkiem polskiego autobusu na Chorwacji. — Wszystkich, zwłaszcza autokarów, którymi dzieci wyjeżdżają na wakacje, kolonie i obozy — powiedział szef rządu.

W Miejscu Obsługi Podróżnych Brwinów na autostradzie A2 premier Mateusz Morawiecki oraz Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur uczestniczyli w kontroli autokarów. Następnie zorganizowali konferencję prasową.

— Wszyscy jesteśmy pod ogromnym wrażeniem wypadku, który miał miejsce w Chorwacji. Niestety do chwili obecnej nie mamy jeszcze w pełni potwierdzonych wszystkich przyczyn związanych z tym wypadkiem, ale wiele wskazuje na to, że pojazd był sprawny — przekazał premier.

— Chciałbym przekazać najgłębsze wyrazy współczucia wszystkim członkom rodzin osób, które zmarły i podziękować także służbom, które bardzo mocno zaangażowały się — powiedział.

Wskazał też, że polski rząd robi wszystko, aby osoby, które zostały poszkodowane w wypadku w Chorwacji mogły wrócić do Polski i odbyć leczenie. — Te oczywiście z nich, dla których taka podróż nie jest żadnym zagrożeniem dla zdrowia — zaznaczył Morawiecki.

Podkreślił, że w ostatnim czasie rząd przeznaczył 3 mld zł na dodatkowe sygnalizacje świetlne, ronda, pasy, chodniki, na doświetlanie przejść i wiele innych inwestycji, które zwiększają bezpieczeństwo.

Polecił jednak Inspekcji Transportu Drogowego zintensyfikowanie kontroli pojazdów, zwłaszcza autobusów.

— Jestem wzburzony, gdy słyszę, że sądy wydają wyroki zwalniające czy śmiesznie niskie w stosunku do osób, które prowadzą pojazd pod wpływem alkoholu. To zagraża życiu i zdrowiu innych uczestników ruchu drogowego — stwierdził Morawiecki.  To wyraźna aluzja to prawomocnego wyroku ws. piosenkarki Beaty Kozidrak, który zapadł w poniedziałek  .

„Wojskowa Casa zabrała z Zagrzebia 10 pacjentów poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru i jest w drodze do Polski. Najpierw czeka ją lądowanie w Warszawie, a następnie w Poznaniu. Zespoły ratownictwa medycznego będą oczekiwać na pacjentów na obu lotniskach” — poinformowało Ministerstwo Zdrowia na Twitterze.

Do wypadku polskiego autokaru doszło w sobotę 6 sierpnia nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. W wypadku zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorie.

 Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. 

ONET.PL

Więcej postów