Na drugim miejscu znalazł się temat poprawy sytuacji finansowej polskich rodzin (22,5 proc.), a podium zamyka kwestia bezpieczeństwa energetycznego (12 proc.).
Niemal 9 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie, a niewiele mniej (7 proc.) wskazało na bezpieczeństwo militarne państwa.
Co ciekawe, na sprawy światopoglądowe (prawa mniejszości seksualnych, dostęp do legalnej aborcji itp.), które wcześniej potrafiły ustawiać kampanie, teraz wskazało zaledwie 1,4 proc. respondentów.
— Zazwyczaj jest tak, że w zakresie oczekiwań dotyczących leitmotivu kampanii sprawy światopoglądowe lądują gdzieś na końcu stawki, a potem i tak najbardziej „grzeją” — przekonuje polityk obozu rządzącego. Inny wskazuje, że trzeba działać ostrożnie i wiedzieć, jak pewne tematy umiejętnie wprowadzać do debaty kampanijnej.
W podziale na elektoraty kampanijne priorytety są postrzegane w zróżnicowany sposób. Sympatycy opozycji najczęściej wskazują na sytuację gospodarczą i inflację, ale już wyborcy PiS oczekują, że głównym tematem będzie poprawa sytuacji finansowej polskich rodzin (43 proc. wskazań).
— Jesteśmy i nadal będziemy ugrupowaniem, które poprawę sytuacji polskich rodzin stawia bardzo wysoko w hierarchii priorytetów — zapewnia Radosław Fogiel, rzecznik PiS. Zwraca też uwagę, że do wyborów jest ponad rok. —Nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja w Ukrainie, jaka będzie sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecie. Liczę, że sprawdzą się optymistyczne scenariusze, kreślone przez niektórych ekonomistów, dotyczące powolnego odwrotu inflacji w przyszłym roku – mówi.
— Widać, że wiele zmieniło się w ciągu ostatnich miesięcy. Tradycyjnie wskazywało się na bezpieczeństwo, służbę zdrowia itd. W fazie kryzysu większość osób myśli o inflacji i sytuacji finansowej swojej rodziny, a to dwie strony tego samego medalu. Nawet wojna nie porusza Polaków tak bardzo jak stan polskiej gospodarki – komentuje Jan Grabiec z PO. Jego zdaniem obecne nastroje w społeczeństwie stawiają pytania o sprawczość rządu i tego, jaka jest alternatywa dla niego po stronie opozycji. — PO już dowiodła, że potrafi przeprowadzać kraj przez trudne czasy i korzystać ze środków unijnych — powiedział Grabiec.