Do kiedy potrwa upał? Z prognoz IMGW i Fanów Pogody wynika, że bardzo gorąco będzie przynajmniej do końca tego tygodnia. Potem czeka nas krótkie, nieznaczne ochłodzenie, po którym ponownie zrobi się upalnie.
Poniedziałek 27 czerwca to kolejny już bardzo gorący dzień. Temperatura maksymalna w najcieplejszym momencie wyniesie od 28 stopni C. na południowym wschodzie, przez 31-33 w centrum, do nawet 35 stopni na zachodzie Polski. Chłodniej będzie tylko miejscami nad morzem i w podgórskich rejonach Karpat – od 26 do 28 stopni. Z prognozy IMGW wynika, że taka temperatura ma towarzyszyć nam przynajmniej do końca tygodnia.
„Obserwując różne modele pogodowe, jednego można być praktycznie pewnym. Do końca obecnego tygodnia nad Polską i regionem panowała będzie fala upałów” – zapowiada także portal Fani Pogody.
Pogoda na weekend 2-3 lipca. Mocny kontrast w temperaturze, możliwe silne burze
Jak stwierdza autor prognozy FP, „bardzo groźnie” zapowiada się pogoda na weekend 2-3 lipca. W czasie, gdy na wschodzie Polski wciąż będzie panował upał, na zachodzie termometry pokażą tylko około 20 stopni C. „Kilkanaście stopni różnicy temperatury przynieść może duży kontrast termiczny. To w połączeniu z aktywnym frontem dać może silne burze w weekend nad Polską” – czytamy.
Kiedy koniec upałów? W przyszłym tygodniu niewielki spadek temperatury. „Załamania pogody nie będzie”
A kiedy skończą się upały? Według prognozy Fanów Pogody początek przyszłego tygodnia przyniesie umiarkowaną temperaturę, ale jej spadek względem obecnej nie będzie znaczny. Najchłodniejszym dniem ma być środa, kiedy i tak na termometrach zobaczymy ponad 20 stopni. Później znów zacznie rosnąć i znów zrobi się upalnie. „Wielkiego załamania pogodynie będzie” – podsumował autor.
„Pamiętajmy oczywiście, że prognozowanie pogody na ponad tydzień w przód obarczone jest sporym błędem. To, co opisuję na przyszły tydzień to bardziej zarys sytuacji, niż konkretna, pewna prognoza pogody. Pewne jest za to, że obecnie trwająca fala upałów towarzyszyć nam będzie do końca tego tygodnia” – podkreślił.