To dlatego PiS popiera Glapińskiego? Były rzecznik Andrzeja Dudy nie ma wątpliwości

– Nie sądzę, żeby ktoś z posłów PiS finalnie zagłosował przeciw tej kandydaturze – tak o zbliżającym się sejmowym głosowaniu nad wyborem na drugą kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, mówił w programie Fakt LIVE Krzysztof Łapiński. Były poseł PiS, pełniący w przeszłości także funkcję rzecznika prezydenta Andrzeja Dudy wyjaśnił, dlaczego postać Adama Glapińskiego nadal może liczyć na przychylność partii rządzącej.

Krzysztof Łapiński był pytany przez dziennikarkę Faktu Agnieszkę Burzyńską, dlaczego ekipa rządząca nadal wspiera Glapińskiego.

– Proszę zauważyć, że pan prezes profesor Glapiński, jest osobą, która w tym środowisku nazwijmy to Prawa i Sprawiedliwości, a wcześniej Porozumienia Centrum, funkcjonuje od ponad 30 lat – wyjaśniał Łapiński.

Głosowanie w sprawie wyboru Glapińskiego na drugą kadencję zbliża się wielkimi krokami.

– Pewnie trudno by było znaleźć teraz na szybko innego kandydata. Ten kandydat został już zapowiedziany kilkanaście tygodni temu i zgłoszony. No i też pamiętamy o tej, nazwijmy pewnej takie układance. Formalnie kandydata na prezesa NBP zgłasza prezydent, a wybiera większość sejmowa. Więc to znowu musi być kandydat, który jest do zaakceptowania i przez prezydenta i przez większość sejmową – mówił w rozmowie z Faktem były poseł PiS.

Dodawał, że zarówno prezydent, jaki i prezes PiS, cenią obecnego prezesa NBP.

Czy partia rządząca unika głosowania w tej sprawie? Może PiS obawia się, że nie ma w tej sprawie większości? Co na ten temat sądzi Łapiński?

– Prawo i Sprawiedliwość dzisiaj składa się z różnych podmiotów, a także ujawniły się pewne nazwijmy to – grupy posłów. No i być może są jakieś grupy posłów, które uznają, że to jest też moment, żeby wynegocjować coś ważnego dla siebie, miejsca na listach wyborczych, może jakieś ustawy, stawiają tę sprawę tak, że poprzemy prezesa Glapińskiego na kolejną kadencję, ale jeśli uzyskamy tutaj zapewnienia, co do pewnych spraw. Być może to jest tym spowodowane – mówił Krzysztof Łapiński.

– Nie sądzę, żeby tutaj ktoś z posłów PiS finalnie zagłosował przeciw tej kandydaturze – zaznaczył jednak.

– Pewnie trudno by było znaleźć teraz na szybko innego kandydata – podkreślił Łapiński.

– Nie sądzę, żeby tutaj ktoś z posłów PiS finalnie zagłosował przeciw tej kandydaturze – zaznaczył.

FAKT.PL

Więcej postów