Rosja ma problem. Ukraina dostała coś, o co prosiła od wielu tygodni. Teraz się zacznie

Na Ukrainę z państw NATO dotarły samoloty oraz części do nich. Potwierdził to rzecznik Pentagonu, John Kirby. Urzędnik zastrzegł jednak, że USA nie uczestniczyły w przekazaniu całych maszyn. – W efekcie tej pomocy Ukraina dysponuje większą liczbą samolotów, niż dwa tygodnie temu – powiedział amerykański urzędnik.

Po ponad miesiącu przymiarek, rozmów i negocjacji, jest oficjalne potwierdzenie, że na Ukrainę dotarło wsparcie w postaci sprzętu lotniczego. Pomoc taką Polska oferowała już na początku marca.

We wtorek wieczorem Pentagon oficjalnie potwierdził, że na Ukrainę dotarło wsparcie w postaci części do samolotów oraz całych maszyn. Przyznał to rzecznik instytucji, John Kirby.

– Ukraina otrzymała od innych krajów samoloty i części zamienne do swoich samolotów – mówi urzędnik.

Jednocześnie zastrzegł, że całe samoloty zostały dostarczone nie przez USA, a przez „inne kraje”. To zaś może oznaczać, że udało się zrealizować pomysł, z którym Polska wystąpiła jeszcze na początku marca. Wówczas to, odpowiadając na sugestie, że Polska powinna przekazać Ukrainie posiadane przez nią samoloty myśliwskie Mig, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie.

Polska strona zgodziła się w nim na udostępnienie swych maszyn, lecz postawiła warunek – trafią one do amerykańskiej bazy w Niemczech, a samym przekazaniem ich Ukrainie zajmie się już NATO. Kilkadziesiąt dni temu USA nie wyraziły zgody na taką operację.

Rzecznik Pentagonu pytany był też o powody trzydniowej wizyty, z jaką udał się do USA Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Ma on między innymi spotkać się z sekretarzem obrony, Lloydem Austinem. Zdaniem Johna Kirby’ego głównymi tematami rozmów polityków będzie sytuacja na Ukrainie i dalsza współpraca wojskowa. Odniósł się też do informacji na temat zmian w umiejscowieniu stałych bas amerykańskich w Europie.

– Prowadzimy wstępne dyskusje tu w tym budynku na temat, jakim powinno być nasze długoterminowe rozmieszczenie wojsk i bylibyśmy głupi, gdybyśmy tego nie robili, biorąc pod uwagę zmiany w sytuacji bezpieczeństwa w Europie. Ale jeśli chodzi o szczegółowe negocjacje z innymi krajami o tym, gdzie siły powinny być rotacyjne, a gdzie stałe, albo jaka powinna być liczebność, jeszcze nie jesteśmy w tym miejscu – wyjaśnia John Kirby.

Rzecznik Pentagonu, John Kirby.

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie   znajdziecie tutaj.   Napisz list do redakcji:   List do redakcji   Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter

FAKT.PL

Więcej postów